- Figurka była cała jeszcze w niedzielę wieczorem, w poniedziałek rano mąż zauważył, że jest zniszczona - mówi Magdalena Laskowska, mieszkanka bloku przy ul. Paderewskiego 27.
- Ten pomnik ufundowała moja matka. Kosztował ją mniej więcej 700 złotych. Mama była osobą wierzącą i wspierała wszelkie inicjatywy religijne. Figurka stoi w tym miejscu blisko 20 lat i wszyscy się do niej przyzwyczailiśmy. Jest mi bardzo przykro, że ktoś ją zdewastował - martwi się pan Michał.
Tym bardziej że Jezus był odnowiony.
- Niedawno robiliśmy remont elewacji i figurka była zdjęta. Przed Bożym Narodzeniem odnowiony Jezus wrócił na swoje miejsce. Jeszcze podczas remontu ludzie, którzy tędy przechodzili, pytali, czy figurka wróci na swoje miejsce. Widać było zainteresowanie - stwierdza Laskowska.
Dodaje ona także, że wszyscy są bardzo zaskoczeni tym, co się stało.
- Nie mam pojęcia, kto mógł coś takiego zrobić. Osobiście nikogo nie podejrzewam. Ludzie, także młodzi, którzy przechodzili obok figurki, potrafili zrobić znak krzyża. Nigdy nie byłam świadkiem negatywnych sytuacji, drwin czy dziwnych komentarzy - mówi pani Magdalena.
Przeczytaj także: Jezus nie chce być broniony orężem
- Ubolewam, że taka sytuacja miała miejsce. Jest mi bardzo przykro. Niszczenie jakiegokolwiek dobra materialnego, a tym bardziej duchowego jest złem i uwstecznianiem się. W świecie, w którym podważa się wartości religijne i symbole, nie należy wykluczyć, że było to działanie świadome. Tym gorzej dla nas. W takiej sytuacji możemy się tylko modlić, by takie sytuacje się nie zdarzały - komentuje ksiądz Lucjan Huszczonek, proboszcz parafii Maksymiliana Kolbego w Słupsku.
O sprawie poinformowana została słupska policja.
- Właściciel figurki może złożyć wniosek o ściganie karne sprawcy, jednak jak do tej pory taki do nas nie wpłynął. Wola ścigania osoby, która dokonała takiego czynu, należy wyłącznie do pokrzywdzonego - stwierdza Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
Przeczytaj również: Parafianie mają prawo znać finanse Kościoła
Czyn zakwalifikowany zostanie jako przestępstwo. Sprawcy grozi nawet od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Figurkę święcił ksiądz prałat Jan Giriatowicz i mieszkańcy chcą, by wraz z kurią wystąpił o ściganie sprawców.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]
Nowa odsłona Alarmu24. Teraz możesz nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób! Kliknij i zobacz jak to zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?