- Tak źle jeszcze nie było. Nie rozumiem tego, co się w Słupsku dzieje. To jakieś kuriozum. Nikt ze mną nie chce rozmawiać. Dołożyłem do budowy osiem milionów złotych. Na pewno więcej nie dołożę - Czesław Byczek, prezes Termochemu, zapowiada, że poda miasto do sądu.
Zobacz także: Fałszerze akwaparku znowu znaleźli się w prokuraturze
Tymczasem harmonogram inwestycji przewiduje termin zakończenia robót na 30 kwietnia tego roku, a odbiory, rozruchy i użytkowanie w maju. Tak jeszcze dwa miesiące temu informował nas ratusz. Wszystko wskazuje na to, że to wersja bardzo optymistyczna, a właściwie kosmiczna. Pod koniec roku, zwłaszcza budżetowego, zrobiło się nerwowo.
Już 13 grudnia Dawid Zielkowski, rzecznik słupskiego ratusza, poinformował nas:
- Zgodnie z kontraktem zawartym na realizację parku wodnego naliczono wykonawcy (solidarnie wszystkim firmom, wchodzącym w skład konsorcjum wykonawczego) kary umowne za zwłokę w wykonaniu parku wodnego, liczoną od daty umownej realizacji inwestycji. Miasto Słupsk wzywa wykonawcę do zapłaty kar umownych. Wezwany został także Tiwwal w upadłości.
Zobacz także: Aquapark. Oszuści przechytrzyli prokuratorów (szczegóły)
- Wszystkie firmy wchodzące w skład konsorcjum kwestionują swoją odpowiedzialność z tytułu kar umownych - dodał rzecznik.
Pod koniec grudnia miasto wstrzymało Termochemowi płatności na ponad trzy miliony złotych na poczet kar umownych z powodu opóźnień na placu budowy. Zwróciło się też do ubezpieczyciela Termochemu - Hestii po 2,8 miliona złotych z tytułu gwarancji należytego wyko- nania. Prezes Byczek także nie zasypia gruszek w popiele.
- I co dostał prezydent pieniądze z Hestii? - pyta. - Ja odwołałem się do ubezpieczyciela i wykazałem, dlaczego są opóźnienia. To nie jest tak, że dawaj kasę! - odpiera prezes, który winą obarcza brak zainteresowania ze strony miasta, a przede wszystkim brak potwierdzenia wykonania robót przez Bud-Invent, czyli nadzorującego inżyniera kontraktu.
Zobacz także: lle będzie kosztował Słupsk park wodny Trzy Fale?
- Miasto wymyśliło świat saun. Był istny koncert życzeń. Wszystko się rozrosło. Kubatura zwiększyła się o 30-40 procent. Kto to zrobi za darmo? Trzeba było wyburzyć część ścian i stropów. Teraz znowu budujemy, ale do dzisiaj inżynier kontraktu nie potwierdził nam tego. Dwa razy o to wystąpiłem. Bez skutku. Są inne świetliki w dachu, trzeba zmienić wentylację, a my nie mamy nawet projektów branżowych. Za budowlany zapłaciłem sam. Może to wynika z tego, że kadra inżyniera kontraktu nie ma, jak się okazało, żadnego doświadczenia przy takich inwestycjach.
Według ratusza, kontrakt z wykonawcą przewiduje wynagrodzenie ryczałtowe za zaprojektowanie i wybudowanie parku wodnego, więc miasto nie przewiduje wzrostu wydatków na inwestycję.
- Bałaganiarstwo, złe przygotowanie i po prostu nie mają pieniędzy - wylicza prezes Byczek. - Wezwałem miasto do zapłaty tych trzech milionów za wykonane prace. Z czego mam zapłacić podwykonawcom? W ubiegłym tygodniu wystąpiłem o pięć milionów za wybudowanie dróg (na terenie należącym do Jerzego Malka, za które miasto nie chce zapłacić - red.) oraz zażądałem gwarancji bankowych. Jeśli ratusz nie ma pieniędzy, niech znajdzie bank, który mi zapłaci za roboty. Jednak miasto nie ma zamiaru płacić.
Zobacz także: Ratusz: otwarcie akwaparku Trzy Fale w maju
- Miasto otrzymało od Termochemu wezwanie do zapłaty 3,1 miliona złotych. To kwota równa tej, która została wyegzekwowana od wykonawcy na poczet kar umownych - mówi Dawid Zielkowski.
- Nie uznajemy więc tych roszczeń. - Kiedy Tiwwal i Holma opuściły plac budowy, a ja wziąłem ją na siebie, ostrzegałem, że termin zakończenia inwestycji (30 czerwca 2012 r. -red.) jest nierealny, bo już były opóźnienia. Jednak prezydent Maciej Kobyliński przyrzekł mi, że postara się je usprawiedliwiać.
A pieniądze na dodatkowe roboty? Mieliśmy w sądzie polubownie załatwić te formalności. I co? - kwituje prezes Byczek. - Czy prezydent myśli, że jeśli mi nie zapłaci, to przyspieszy budowę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?