Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aquapark. Po raz drugi umorzono wątek podrobionych podpisów

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości przetargowych i fałszerstw, prowadzących do uzyskania pozwoleń na budowę, przybiera coraz dziwniejsze kształty, niezrozumiałe dla pokrzywdzonych.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości przetargowych i fałszerstw, prowadzących do uzyskania pozwoleń na budowę, przybiera coraz dziwniejsze kształty, niezrozumiałe dla pokrzywdzonych. Łukasz Capar
Słupska prokuratura okręgowa po raz drugi umorzyła śledztwo w sprawie podrabiania podpisów projektantów na projekcie budowlanym akwaparku.

Zrobiła to po tygodniu od podjęcia na nowo śledztwa. Śledztwo w sprawie nieprawidłowości przetargowych i fałszerstw, prowadzących do uzyskania pozwoleń na budowę, przybiera coraz dziwniejsze kształty, niezrozumiałe dla pokrzywdzonych.

Czytaj również: Aquapark. Oszuści przechytrzyli prokuratorów (szczegóły)

Prokuratura okręgowa rozstrzygnęła kwestię podrobienia podpisów na projekcie, umorzając wątek po raz drugi. Tym razem już po tygodniowym śledztwie.

Przypomnijmy w skrócie kalendarium postępowania:

7 czerwca 2011 r. - po zawiadomieniu inżynier Beaty Lipowskiej o podrobieniu jej podpisów na projekcie akwaparku śledztwo wszczyna prokuratura rejonowa.

9 stycznia 2012 r. - sprawę podrobienia podpisów przejmuje prokuratura okręgowa. Sygnatura: V Ds 2/12.

12 stycznia - prokurator rozszerza śledztwo o niedopełnienie obowiązków przez urzędników ratusza.

21 grudnia 2012 r. - sprawa sfałszowania podpisów ośmiu - jak się okazuje - projektantów zostaje wyłączona do odrębnego postępowania i otrzymuje sygnaturę 54/12.

31 grudnia 2012 r. - sprawa 54/12 zostaje umorzona z powodu niewykrycia sprawców fałszerstwa.

16 stycznia 2012 r. - prokuratura podejmuje na nowo umorzone śledztwo podrobienia podpisów. Dawne 2/12 i 54/12 teraz ma sygnaturę 3/13. Ma zostać rozpoznany także wątek posłużenia się sfałszowanym projektem budowlanym.

23 stycznia 2013 r. - świeża, bo tygodniowa, sprawa podrobienia podpisów 3/13 zostaje umorzona, a wątek posłużenia się podrobioną dokumentacją dołączony z powrotem do głównego śledztwa.

Dlaczego znowu umorzono wątek podrabiania podpisów albo w ogóle po co podejmowano na nowo?

Pokrzywdzonych jeszcze tydzień wcześniej zapewniano, że "po analizie akt, jak również po uzyskaniu nowych istotnych dowodów zachodzi konieczność kontynuowania postępowania. Poza tym "ustalone zostały nowe istotne okoliczności".

Czytaj też: Fałszerze akwaparku znowu znaleźli się w prokuraturze

- W sprawie podrobienia podpisów nie ma żadnych nowych dowodów - to wczorajsza wypowiedź prokuratora Jacka Koryckiego.

Nie wiadomo więc, czym kierowała się prokuratura podejmując ten wątek. Wiadomo, co z posługiwaniem się sfałszowanym projektem.

- Ten materiał zostanie włączony do głównej sprawy - wyjaśnia rzecznik.

Jednak w pierwszym postanowieniu o umorzeniu prokurator Monika Ryszkiewicz zapewniła pokrzywdzonych, że "rozstrzygnięto o kwestii posłużenia się podrobionym dokumentem".

Tymczasem rzecznik prokuratury podał przeciwną przyczynę podjęcia na nowo umorzonego śledztwa:

- Prokurator nie wyjaśniła wszystkich okoliczności, a zwłaszcza wątku posłużenia się dokumentacją ze sfałszowanymi podpisami w celu uzyskania pozwolenia na budowę - tak informował Jacek Korycki przed tygodniem.

Anna Lipko, żona zmarłego inżyniera, którego podpisy podrobiono pośmiertnie:

- Nie rozumiem języka, jakim przekazywane są pokrzywdzonym informacje i nie nadążam za ilością śledztw. Z uzasadnienia tego ostatniego umorzenia nie wynika to, co najważniejsze: czy w ogóle zostały pobrane próbki pisma osób, w których interesie leżało wypchnięcie projektu i uzyskanie pozwolenia na budowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza