Barbara Dykier oficjalnie wójtem gminy Słupsk

Decyzję w tej sprawie 13 lutego podjął premier na wniosek wojewody pomorskiego. Dykier zastąpiła na tym stanowisku Mariusza Chmiela (obecnie prezesa PGK w Słupsku), który został skazany prawomocnym wyrokiem za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.

Barbara Dykier, która od 15 lat jest skarbnikiem gminy, będzie sprawowała funkcję tymczasowego wójta do czasu wyboru nowego wójta. Termin przedterminowych wyborów w gminie zostanie wyznaczony przez premiera. Jak się dowiedzieliśmy w słupskim oddziale Krajowego Biura Wyborczego, projekt decyzji w tej sprawie zakłada, że wybory nowego wójta odbędą 21 kwietnia. Nadal jednak czeka na podpis premiera.

Przeczytaj również: Oficjalnie. Gmina Słupsk ma tymczasowego wójta

Wiadomo już, że w wyborach na nowego wójta chce wystartować m.in. właśnie tymczasowa wójt Barbara Dykier. Pojawia się m.in. na różnych spotkaniach odchodzącego wójta z tzw. środowiskami.

Inni kandydaci to były starosta słupski Zdzisław Kołodziejski; kandydatka na to stanowisko w poprzednich wyborach Małgorzata Stanisławczuk i radny z Bierkowa Jerzy Karaś. Nie wiadomo jeszcze, czy swoją wstępną deklarację startu podtrzymuje Łukasz Koss, anglista z Zespołu Szkół w Siemianiach. Natomiast o stanowisko wójta nie będzie się ubiegał radny wojewódzki Marek Biernacki ze Słupska, który rozważał taką ewentualność.

Gdy termin wyborów zostanie ogłoszony, kandydaci na wójta będą musieli zebrać po 600 podpisów poparcia od mieszkańców gminy.

Dzieci powinny wracać do swoich rodziców

Rozmowa z Barbarą Dykier, tymczasowym wójtem gminy Słupsk.

- Czym przede wszystkim będzie się pani zajmowała, gdy będzie pani pełniła funkcję tymczasowego wójta?

- Muszę zadbać o to, aby do czasu wyborów wszy­stkie jednostki gminy prawidłowo funkcjonowały. Jednocześnie będę odpowiadała za przygotowanie gminy do wyborów pod względem administracyjno-prawno-formalnym. Poza tym musimy na bieżąco realizować zaakceptowany przez radnych budżet. Z tego względu musimy przeprowadzać przetargi, tym bardziej że mamy kilka umów na dofinansowanie z Unii Europejskiej. Terminy gonią, więc musimy tak działać, jakby się nic nie stało.

- Rozumiem, że w zwią­zku z tym wrócicie do przetargu na wywóz śmieci, bo pierwszy został unieważnio­ny.

- Tak. Zmieniliśmy trochę specyfikację i ogłosiliśmy dwa przetargi. Jeden na wywóz śmieci od mieszkańców, a drugi - z miejsc publicznych. 5 marca, jeśli się nie mylę, mamy otwarcie ofert.

- A jak te nowe obowiązki będzie pani godziła z kampanią wyborczą. Ogłosiła już pani, że będzie kandydować na wójta?

- Kampanię wyborczą będę prowadziła po godzinach pracy. Wtedy będę się wybierała na rozmowy z mieszkańcami gminy, aby przedstawić im swoje plany i poznać ich oczekiwania.