Zakładu przetwarzania surowców wtórnych nie będzie, ale szykują się markety

Mieszkańcy ulicy Leśnej i pobliskiego Udorpia zaprotestowali przeciwko budowie zakładu przetwarzania i recyklingu surowców wtórnych, bo byłby on zlokalizowany zbyt blisko budynków mieszkalnych. Ludzie obawiają się: odoru, hałasu, obciążenia transportem, plagi gryzoni, zagrożenia bakteriologicznego i zwiększonego zaśmiecania okolic resztkami tworzyw sztucznych. Zakład ma powstać na terenie dawnej fabryki farb i lakierów przy ulicy Leśnej 5.

Bytowski ratusz nie wydał jeszcze żadnej zgody, choć inwestor złożył w urzędzie raport środowiskowy dotyczący inwestycji. I takiej ewentualnej zgody szybko nie należy się spodziewać, bowiem burmistrz wystąpił do radnych z projektem uchwały o przystąpieniu do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Decyzja w tej sprawie ma być podjęta w najbliższą środę (6 marca). - Do czasu opracowania planu żadne zgody w sprawie budowy tego zakładu wydawane nie będą. Inwestor musi poczekać na plan - mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.

To oznacza, że minimum przez rok (tyle czasu może zająć uchwalenie planu) inwestor nic nie będzie mógł zrobić.

Dlaczego burmistrz występuje z projektem planu miejscowego?

- Były wnioski w sprawie planu. Mamy na ten obszar uchwalone studium. Zgodnie z przepisami musimy podjąć prace nad planem, który uszczegółowi zakres zabudowy. Plan obejmie około 6-hektarowy teren w rejonie ulic Miasteckiej, Sucharskiego i Leśnej - informuje burmistrz.

Dowiadujemy się, że z wnioskiem o opracowanie miejscowego planu nie wystąpił inwestor (firma Elwoz), który chce zbudować zakład przetwarzania odpadów, a inny podmiot.

- Wniosek dotyczy budowy dwóch obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 metrów kwadratowych. Ma to być m.in. spożywczy supermarket - mówi Sylka. Dowiedzieliśmy się, że wnioskodawcą jest firma Sarius, która ma przy ulicy Miasteckiej i Leśnej magazyn, a zajmuje się dystrybucją narzędzi i artykułów metalowych.

Po proteście mieszkańców w sprawie zakładu przetwarzania odpadów i decyzji burmistrza w sprawie planu Elwoz raczej wycofa się z budowy zakładu w Bytowie i poszuka innej lokalizacji.

- Musimy być jednak czujni. Na pewno wniesiemy swoje uwagi i zastrzeżenia do projektu planu - mówią mieszkańcy ulicy Leśnej.