Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent oskarża dyrektora. Prokuratura umorzyła sprawę

Bogumiła Rzeczkowska
Prokuratura umorzyła sprawę, nie dopatrując się przestępstwa.
Prokuratura umorzyła sprawę, nie dopatrując się przestępstwa. Archiwum
W piątek (1 marca) rozpoczął się proces Pawła K., dyrektora szkoły prywatnej, którego oskarża prezydent Słupska. Prokuratura umorzyła sprawę, nie dopatrując się przestępstwa.

W kwietniu słupska prokuratura rejonowa umorzyła sprawę Pawła K., dyrektora Zespołu Szkół Społecznych i Ponadgimnazjalnych. Chodziło o przywłaszczenie 1,2 miliona złotych dotacji oświatowej przez dyrektora szkoły, przyznanej z budżetu Słupska na bieżące wydatki zespołu szkół. Śledztwo wszczęto na podstawie wyników kontroli Biura Kontroli Zarządczej ratusza, które sprawdzało prawidłowość rozliczeń i wykorzystania dotacji przyznanej przez miasto w okresie od maja 2009 roku do grudnia 2010 roku.

Czytaj też: Umorzono postępowanie ws. pobicia i gróźb policjantów

W 2011 roku ratusz kontrolował wykorzystanie wszystkich dotacji przyznanych niepublicznym placówkom oświatowym w Słupsku. Z protokołu pokontrolnego w ZSSiP wynika, że kierownictwo tej właśnie placówki powinno zwrócić miastu ponad 1,3 mln zł. Na tę kwotę składa się pobrane przez dwa lata wynagrodzenie dyrektora, zakup samochodu i motoru w łącznej kwocie 23 tysięcy złotych, pokrycie kosztów ich utrzymania (54 tys. zł) oraz zakup odzieży do jazdy na motorze - ponad 3,3 tysiąca złotych.

Jednak prokuratorskie śledztwo nie potwierdziło zarzutów ratusza. Ustalono, że pieniądze zostały wykorzystane m.in. na remont, bo szkoła przeniosła się do własnej siedziby, żeby nie płacić za dzierżawę. Natomiast przepisy regulujące wydawanie subwencji są bardzo nieścisłe.

Zobacz też: Umorzone śledztwo ws. byłego komendanta policji w Łebie

- Ustalono, że dyrektor szkoły poprzez przyznanie sobie wynagrodzenia z uzyskanej przez szkołę dotacji nie przywłaszczył sobie tych pieniędzy - informował wtedy Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej. - Sprawa zwrotu dla miasta Słupska tej części dotacji jest przedmiotem postępowania przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym, a spór wynikł z różnej interpretacji przepisów, dotyczących wykorzystywania dotacji na cele oświatowe.

Ratusz żalił się do sądu. Prokurator raz jeszcze wrócił do akt tej sprawy. Jednak wynik był identyczny jak poprzednio.

Prezydent Maciej Kobyliń­ski uważa, że szkoła powinna zwrócić niewłaściwie wydaną dotację. Po dwukrotnym umorzeniu sprawy przez prokuraturę ratusz skierował do sądu subsydiarny, czyli własny akt oskarżenia i jest oskarżycielem.

Dyrektor nie przyznaje się do zarzutów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza