W okolicy podmiasteckiego Słosinka miało powstać pięć siłowni wiatrowych. Uchwałę w sprawie planu radni podjęli 25 stycznia tego roku. Zaskarżyli ją członkowie stowarzyszenia Mój Dom - Nasza Przestrzeń z Bytowa, którzy już na styczniowej sesji zwracali radnym uwagę na mankamenty prawne.
Przeczytaj także: W powiecie lęborskim stawiają coraz więcej siłowni wiatrowych
- W gminnym studium uwarunkowań przestrzennych nie określono granic planu miejscowego przeznaczonego pod elektrownie wiatrowe o mocy powyżej 100 kW, a tym samym brak jest podstawy do stwierdzenia zgodności ustaleń planu z ustaleniami studium - napisali członkowie stowarzyszenia.
Inne nieprawidłowości miały polegać na braku zgodności projektu planu z prognozą oddziaływania na środowisko i opiniami państwowego inspektora sanitarnego. Chodzi o wysokość i moc siłowni wiatrowych.
Mimo tych uwag, radni przyjęli uchwałę. Teraz wojewoda stwierdził jej nieważność z powodu niezgodności z przepisami.
- Wojewoda stwierdził nieważność uchwały o planie miejscowym, bo gminne studium nie przewiduje dla tego rejonu siłowni wiatrowych. Teraz musielibyśmy najpierw zmienić studium, a później jeszcze raz przyjąć uchwałę w sprawie planu miejscowego. Zmiana studium to długotrwała procedura. Jeszcze nie wiem, co w tej sytuacji zrobimy - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka.
Stowarzyszenie Mój Dom - Nasza Przestrzeń zaskarżyło też uchwały miasteckich radnych w sprawie zmian i przystąpienia do uchwalenia planów miejscowych dla Piaszczyny, Wałdowa, Białej, Świerzenka i Świerzna. W przypadku tych uchwał nie stwierdzono ich sprzeczności z prawem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?