Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd przedłużył tymczasowy areszt właścicielowi GlobeTrotu

Bogumiła Rzeczkowska
Ryszard K. w tymczasowym będzie przebywał do czerwca.
Ryszard K. w tymczasowym będzie przebywał do czerwca. Archiwum
Słupski sąd okręgowy przedłużył tymczasowe aresztowanie Ryszardowi K., byłemu właścicielowi GlobeTrotu.

Ryszard K., były właściciel ośrodka wypoczynkowo-rehabilitacyjnego GlobeTrot w Ustce, będzie w areszcie przebywał co najmniej do czerwca. Taką decyzję podjął w poniedziałek sąd okręgowy na wniosek prokuratora.

Na początku w tej sprawie uznano za pokrzywdzone dwie osoby. Słupska prokuratura okręgowa zarzuciła Ryszardowi K. oszustwo. Od 20 lipca 2005 roku do 31 grudnia 2007 roku podejrzany wyłudził ponad 570 tysięcy złotych. Pokrzywdzeni wpłacili mu pieniądze jako zaliczki na zakup działek budowlanych, mieszkań i lokali użytkowych, licząc na rychły i sowity zysk. Tymczasem K. nigdy nie ulokował pieniędzy w nieruchomościach i nie zwrócił powierzonych mu środków. Jednak nie przyznał się do zarzutów. Teraz śledztwo znacznie rozrosło się.

Zobacz też: Świadek koronny z Ustki popełniał przestępstwa i zniknął

- W sprawie jest pokrzywdzonych kilkadziesiąt osób z całej Polski, a łączna kwota oszustw to co najmniej pięć mln złotych - mówi Tomasz Walendziak, naczelnik wydziału śledztw słupskiej prokuratury okręgowej.

Jed­nak nie od razu Ryszard K. trafił w ręce organów ścigania. W Słupsku sprawę wszczęto kilka lat wcześniej, ale Ryszard K. był nieuchwytny. Od września 2011 roku słupska prokuratura rejonowa ścigała go listem gończym, a z wydanych zaocznie zarzutów wynikało, że podejrzany wyłudził 300 tysięcy złotych od Roberta N. z Ustki. Ryszard K. został zatrzymany w Warszawie pod koniec lipca ubiegłego roku. W sierpniu, po przewiezieniu do Słupska, został aresztowany.

Czytaj też: Komornik wszedł do przychodni Globe-Trot w Ustce

Ryszard K. do końca 2008 roku prowadził na ul. Na Wydmie ośrodek rehabilitacyjny GlobeTrot. Zajmował się też wynajmem apartamentów. Wyjechał z Ustki, uciekając przed komornikami. Był określany jako Złotousty ze względu na dar przekonywania ludzi do robienia z nim interesów.

Nieoficjalnie używał swojego prawdziwego imienia. Ludzie zwracali się do niego Marek. Jednak nie wszyscy wiedzieli, że w przeszłości był Markiem B., ps. "Rudy" - członkiem przestępczego półświatka, który poszedł na współpracę z organami ścigania i został świadkiem koronnym w procesie łódzkiej ośmiornicy. Jednak zmiana tożsamości nie poszła w parze ze zmianą osobowości. W Słupsku Ryszard K. dwukrotnie był skazywany za przestępstwa karne skarbowe. Status świadka koronnego w ośmiornicy nie obejmuje innych spraw, więc podejrzany Ryszard K. nie korzysta z przywilejów Marka B.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza