Radni walczą o opiekę zdrowotną dla dzieci i ścieżki dla rowerzystów

Cztery uchwały obywatelskie jeszcze jesienią przygotowało dwoje radnych opozycyjnych: Bożena Pobłocka i Maciej Szreder. Pod propozycjami zebrali niezbędną liczbę podpisów i projekty złożyli u przewodniczącego rady.

- I doczekaliśmy się - mó­wi Bożena Pobłocka. - Projekty naszych uchwał znalazły się w porządku obrad na najbliższą sesję, czyli w środę.

Pierwsza z inicjatyw obywatelskich dotyczy bezpłatnego leczenia stomatologicznego 12-latków. Akcja objęłaby około 300 uczniów w latach 2013 i 2017.

- W tym wieku nastolatki mają już wszystkie zęby stałe - tłumaczy Bożena Pobłocka, radna miejska. - Przedstawiliśmy szczegółowy program profilaktyczny przygotowany przez lekarza. Zakłada lecze­nie zachowawcze, chirurgi­czne, endodontyczne, orto­donty­czne, naukę szczot­ko- wania, usuwanie kamienia nazębnego czy lakowanie. Okazuje się, że w województwie pomorskim śred­nio na wizytę u lekarza czeka się tysiąc dni. Na dwadzieścia gabinetów stomatologicznych w Lęborku teraz tylko trzy mają podpisane kontrakty z NFZ na leczenie finansowa­ne z pieniędzy publicznych. Brak jest gabinetów stomatologicznych w szkołach, co za tym idzie - nie ma opieki dentystycznej dla dzieci - mówi radna.

Projekt pochłonąłby około 200 tysięcy złotych. Pienią­dze na akcję miałyby pochodzić z budżetu gminy, ewentualnie z Unii Europejskiej.

Bożena Pobłocka i Maciej Szreder, by przekonać do swojego pomysłu radnych, na wtorek zaplanowali specjalne spotkanie z autorami projektu z Zakładu Stomatologii Zachowawczej Gdań­skiego Uniwersytetu Medy­cznego. Odbę­dzie się ono w sali rajców lęborskiego ratusza o godz. 13.

Kolejny pomysł dotyczy budowy mieszkań socjalnych.

- Na liście oczekujących są rodziny, które na lokal czekają nawet ponad piętnaście lat. To zdecydowanie za długo. Projekt uchwały zakłada budowę pięćdziesięciu mieszkań w tym i przyszłym roku - mówi Pobłocka.

Budowa ścieżek rowerowych oraz dróg to kolejne pomysły na uchwały obywatelskie radnych z Lęborka.

- Ścieżki są, ale jakie każdy widzi - mówi radna Pobłoc­ka. - Są w fatalnym stanie, jedziesz rowerem i możesz się na nich przewrócić, inne nagle się kończą. Chcemy, by je jakoś logicznie połączyć i wybudować nowe.

Ta uchwała, jeśli zostanie przegłosowana, ma zobowią­zać burmistrza do podjęcia działań zmierzających do wytyczenia lub wybudowania w mieście w latach 2013-2014 pięciu kilometrów ścieżek.

Ostatni z przygotowanych projektów mówi o wybudowaniu w najbliższych latach dziesięciu dróg, które teraz są gruntowe.

- Wstyd, jakie mamy drogi - mówi Pobło­cka. - W wielu miejscach w mieście powstało mnóstwo domków jednorodzinnych, dojazd do nich jest fatalny.

Które z uchwał mają szan­sę na realizację?

- Trudno powiedzieć, jak będą głosowali pozostali radni - mówi Pobłocka. - Mo­im zdaniem wszystkie uchwały są ważne, jeśli przejdzie choć jedna, to i tak będzie sukces. Burmistrz w radzie ma przecież większość.

Inicjatywa uchwałodaw­cza przysługuje burmistrzo­wi, przewodniczącemu rady miejskiej, komisjom rady, klubom radnych, grupie czworga radnych oraz 150 mieszkań­ców.