Już 13 marca rodzina szukała jej bez skutku w dzień i w nocy. Szybko poprosiła o pomoc inne osoby, które mogły ją ostatnio widzieć.
- Teściowa wyszła tylko na chwilę po chleb do pobliskiego sklepu i już nie wróciła do domu - opowiadała wówczas Małgorzata Kowal, synowa zaginionej.
Kobieta jest schorowana, ale do tej pory nie miała zaników pamięci. Nigdy też tak nagle nie znikała z domu. Dlatego rodzina jest bardzo zaniepokojona jej zaginięciem. Poprosiła także o wskazówki Krzysztofa Jackowskiego, słynnego jasnowidza z Człuchowa.
Zobacz także: Zaginęła Elżbieta Kowal ze Słupska. Rodzina prosi o pomoc
- Powiedział mojemu mężowi, że jego mama żyje. Sugerował, że teściowa może przebywać gdzieś przy ul. Towarowej w Słupsku. Poinformowaliśmy o tym policję, ale na razie nic to nie dało. Nie spodziewałam się, że będą przeżywać wydarzenia, które są jak wyjęte z fabuły filmowej - mówi pani Małgorzata.
Jej teściowa w dniu zaginięcia była ubrana w zieloną kurtkę, jeansowe spodnie oraz śniegowce. Nie miała czapki i torebki.
- Osoby, które mogły ją widzieć, prosimy o kontakt. Można dzwonić na policję albo pod mój numer komórkowy 884791095 - dodaje Małgorzata Kowal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?