- Policjant został oskarżony z art. 278 paragrafu 1 Kodeksu karnego, który mówi o przywłaszczeniu cudzej rzeczy ruchomej. Akt oskarżenia trafił do miasteckiego wydziału zamiejscowego Sądu Rejonowego w Słupsku - mówi Jadwiga Rokicka-Ostapko, prokurator rejonowy z Lęborka.
Ruchomą rzeczą był kompresor samochodowy o wartości nieco ponad 500 złotych, który znajdował się w samochodzie uszkodzonym po kolizji drogowej. Auto znajdowało się na parkingu strzeżonym w Miastku. Samochód nie był zabezpieczony do policyjnych czynności, ale funkcjonariuszowi łatwo było się do niego dostać, ponieważ to parking, z którego korzysta policja. To właśnie na ten parking przewożone są m.in. samochody zabezpieczone przez policję. Policjant jest zawieszony przez komendanta powiatowego.
- Czekamy na rozstrzygnięcie sprawy w sądzie - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Policjantowi grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. W stosunku do innego policjanta prewencji z Miastka komendant powiatowy podjął decyzję o wydaleniu ze służby za to, że stawił się on do pracy pod wpływem alkoholu. Przypomnijmy, że woń alkoholu od funkcjonariusza wyczuł policjant prowadzący odprawę. Funkcjonariusza przebadano alkomatem. Wydmuchał 0,22 promila.
- Sprawa nie jest jeszcze zakończona, bo policjant odwołał się od decyzji komendanta powiatowego do komendanta wojewódzkiego - mówi rzecznik Gawroński. Odwołanie przekazano komendantowi wojewódzkiemu wczoraj.
Podjęcie czynności zawodowych w stanie po użyciu alkoholu to wykroczenie. Grozi za to grzywna albo kara aresztu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?