Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zapłacimy za postój obok słupskiego szpitala?

Zbigniew Marecki [email protected]
Parking przed słupskim szpitalem wczoraj ok. godz. 13.
Parking przed słupskim szpitalem wczoraj ok. godz. 13. Paulina Krajewska, Robert Wierzbicki
Dyrekcja szpitala w Słupsku rozważa przekazanie szpitalnych parkingów w dzierżawę prywatnemu operatorowi. A to oznaczałoby płacenie za postój przez pacjentów i ich rodziny.

Ta informacja już dotarła do części pacjentów słupskiego szpitala, którzy są oburzeni taką perspektywą.

- Trzeba czekać godzinami w Szpitalnym Oddziale Ratowniczym, aby otrzymać w nim pomoc albo dostać się do szpitala na oddział. Wychodzi na to, że oprócz nerwów będziemy tracić jeszcze pieniądze, bo nieudolne kierownictwo kosztem pacjentów zamierza zwiększyć budżet szpitala - nie ukrywał zdenerwowania pan Mariusz, który poinformował nas o najnowszych szpitalnych planach.

Marian Rydz, dyrektor administracyjny słupskiego szpitala, potwierdził nam, że wpłynęła do niego oferta firmy, która chciałaby wydzierżawić bezpłatne szpitalne parkingi, aby przekształcić je w płatne i strzeżone .
-To są dopiero początki rozmów. Żadne szczegóły jeszcze nie są ustalone. Oczywiście pacjenci mieliby prawo do co najmniej pół godziny lub godzinnego postoju za darmo. Dzięki takiemu rozwiązaniu szpital mógłby zarobić kilkaset tysięcy złotych rocznie. To wszystko jednak jeszcze musimy przedyskutować. Między innymi z członkami Rady Społecznej szpitala - dodaje dyrektor Rydz.

Zobacz także: Szpital w Słupsku będzie rozbudowany

Gdy na koniec rozmowy zapytaliśmy, jak się nazywa firma, która wystąpiła z ofertą przejęcia szpitalnych parkingów, usłyszeliśmy:

- Niech pan zadzwoni za kilka minut. Muszę tę nazwę znaleźć w materiałach. Pod koniec dnia pracy dyrektor powiedział jednak, że nazwy nie pamięta. - Mogę tylko dodać, że pierwsza oferta pochodziła od firmy z Łodzi, a drugą właśnie złożyła spółka z Poznania - zdradził dyrektor Rydz.

W sumie chodzi o 270 miejsc parkingowych. Ponad 180 z nich mieści się na parkingu przed głównym wejściem do szpitala, pozostałe w pobliżu wejścia do SOR-u. Czy nowy pomysł dyrekcji szpitala może wejść w życie?

- Pierwszy raz o nim słyszę, ale od razu powiem, że mi się nie podoba. Najpierw trzeba uporządkować sytuację wewnątrz szpitala, a zwłaszcza na powszechnie krytykowanym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. To nie jest dobry czas, aby testować wytrzymałość pacjentów i ich rodzin - uważa Marek Biernacki, radny wojewódzki ze Słupska, zastępca przewodniczącego Rady Społecznej słupskiego szpitala.

Tymczasem rozwiązania wprowadzające strzeżone parkingi przed szpitalami w Polsce są znane już od dawna.Taki system wprowadzono już m.in. przed dużymi szpitalami w Warszawie oraz kilku miastach wojewódzkich, gdzie parkingi są ciągle przepełnione, a kierowcy od dawna skarżyli się na kłopoty z parkowaniem. Tego typu rozwiązanie ma wymuszać na kierowcach szybsze zwalnianie miejsca do parkowania.

Z drugiej jednak strony wystarczy zajrzeć do internetu, a tam z łatwością znajdziemy teksty o niezadowolonych pacjentach albo sporach między kierowcami a operatorami parkingów przyszpitalnych, a nawet relacje z procesów sądowych w sprawie wysokości pobieranych opłat i rozliczeń między operatorami a szpitalami.

Nie jest wykluczone, że u nas mogłyby wystąpić podobne problemy, bo gdy rozmawialiśmy z kierowcami parkującymi przed szpitalem, żaden z nich nie wyraził się pozytywnie o możliwości wprowadzenia opłat za parkowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza