Radni nie udzielili prezydentowi Słupska absolutorium za 2012 rok

Za nieudzieleniem absolutorium głosowali radni z klubów radnych Platformy Obywatelskiego, Prawa i Sprawiedliwości oraz Nowego Słupska (radnych związanych z Krystyną Danilecką -Wojewódzką). Przeciw temu wnioskowi głosowali radni Klubu Radnych SLD.

Zanim doszło do głosowania, odbyła się długa dyskusja. Nie uczestniczył w niej prezydent Maciej Kobyliński, bo w pisemnym oświadczeniu, które odczytał jego zastępca, poinformował, że po obejrzeniu zapisów poprzedniej sesji doszedł do wniosku, iż jego obecność byłaby niewskazana.

W imieniu prezydenta jego dokonania w 2012 roku szeroko relacjonował wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk. Mówił nie tylko o sukcesach w realizacji budżetu i inwestycji, ale także wielu innych sukcesach, w tym indywidualnych osiągnięciach mieszkańców Słupska. W podobnym tonie o realizacji budżetu mówiła skarbik Dorota Bałukonis.

Przeciw wnioskowi o nieudzielenie absolutorium prezydentowi za 2012 rok , który sformułowała Komisja Rewizyjna, a poparła go Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku , otwarcie w imieniu Klubu Radnych SLD wystąpił radny Izydor Orlik. Przekonywał, że budżet był dobrze realizowany, a ewentualne trudności wynikały m.in. z trudnej sytuacji, jaka panuje w kraju. Mówił także, że Komisja Rewizyjna nike wzięła pod uwagę wyjaśnień prezydenta.

- Wy jesteście tak zacięci, że gdyby prezydent zrobił Słupsk ze złota, to i tak głosowalibyście przeciw - nie ukrywał zdenerwowania radny Orlik.

Jednak radnych z pozostałych klubów nie przekonał. Wszyscy zagłosowali za nieudzieleniem absolutorium prezydentowi miasta, przekonując , że nie można tolerować braku współpracy z Radą Miejską, niedostatecznego nadzoru nad spółkami miejskimi czy rolowania długów.

W ratuszu dzisiaj urządzono wystawę wszystkich osiągnięć prezydenta w 2012 roku.

- To taka słupska propaganda sukcesu - komentowali radni.