Narodowy Fundusz Zdrowia nie przedłużył szpitalowi kontraktu na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną w tym zakresie. Tym samym rodzice noworodków z wadami wrodzonymi i problemami z rozwojem muszą zacząć szukać nowej poradni. Najbliższa jest w Lęborku.
Przypomnijmy, że tylko w poradni neonatologicznej w 2012 roku leczyły się w 663 maluchy. W identycznej sytuacji znaleźli się mali pacjenci z poradni kardiologicznej przy słupskim szpitalu. Również oni będą musieli dojeżdżać do Lęborka.
- Nie jestem zadowolony z faktu, że rodzice będą musieli wozić swoje dzieci na kontrole do Lęborka - mówi Ryszard Stus, dyrektor szpitala specjalistycznego w Słupsku. - Te poradnie to są dwie rzeczy, które mamy jeszcze do załatwienia. Mimo że tryb odwoławczy się już zakończył, to będziemy jeszcze negocjować. Oprócz tego, taka decyzja NFZ spotka się naszej strony z odpowiedzią w trybie administracyjnym. Na pewno będzie to dodatkowo rozpatrywane.
Po odrzuceniu odwołania dyrektor szpitala może odwołać się jeszcze do centrali NFZ w Warszawie. NFZ nie zgodził się na obie poradnie w Słupsku, bo nie spełniały stawianych przez fundusz kryteriów. Szpital nie był w stanie spełnić wymogu związanego z dyżurowaniem specjalistów, minimum trzy razy w tygodniu.
Dyrektor Stus zapewnia, że udało się uratować poradnie hematologiczną. Akurat na ten kontrakt szpital ma dostać pieniądze poza trybem odwoławczym. Tak dyrekcję słupskiego szpitala miała zapewnić szefowa pomorskiego NFZ. Hematologia ma więc funkcjonować w takiej formie jak dotychczas.
Jednak na razie, na oficjalnych stronach internetowych z listą przyznanych kontraktów hematologii słupskiej brak.
Nie udało się uratować też poradni proktologicznej i chirurgii onkologicznej. Szpital jednak podkreśla, że akurat ci pacjenci będą leczenie kontynuować w ramach kontraktu przewidzianego na chirurgię ogólną.
Ze szpitala zniknie za to poradnia kardiologiczna dla dorosłych. Nie oznacza to jednak, że w Słupsku nie będzie takiej poradni specjalistycznej w ogóle. Porady kardiologa będziemy mogli zasięgnąć w przychodniach przy ul. Wileńskiej, w poradni przy ul. Jana Pawła II i NZOZie przy ul. Prostej.
Pomorski NFZ na rozpatrzenie odwołań poradni miał czas do wczoraj. Jak informuje Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego NFZ, wszystkie odrzucił. Odwołań było około 400. W skali województwa po konkursie na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną pieniędzy z kontraktów nie otrzyma około trzystu poradni.
Do tej bulwersującej sprawy wrócimy w przyszłym tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?