Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za posiadanie i sprzedaż narkotyków przed sądem. 26 osób na ławie oskarżonych

Andrzej Gurba
Prokurator Młynarczyk mówi, że to największa sprawa narkotykowa w Miastku w ostatnich latach.
Prokurator Młynarczyk mówi, że to największa sprawa narkotykowa w Miastku w ostatnich latach. Zdjęcie poglądowe
26 osób sądzonych będzie w sprawie narkotykowej z Miastka. W piątek do miejscowego sądu skierowany został akt oskarżenia.

Grożące wyroki sięgają 12 lat.

Główne oskarżone w tej sprawie to 38-letnia Joanna K. i 27-letnia Iwona Ś. (wcześniej Iwona D. - miesiąc temu zmieniła nazwisko).

- Joanna K. ma zarzut udziału w znacznym obrocie substancji psychotropowych oraz uczynienia sobie z tego stałego źródła dochodu. Grozi jej od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy w Miastku.

Iwona Ś. ma cztery zarzuty. To posiadanie narkotyków, udzielanie ich w celu osiągnięcia znacznej korzyści majątkowej, grożenie świadkowi oraz zniszczenie mienia (samochodu). Grozi jej od dwóch do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Sprawa ma swój początek w czasie ostatniej nocy sylwestrowej. Kilka minut po północy (1 stycznia) policjanci zatrzymali na ulicy Słupskiej w Miastku do kontroli drogowej samochód, w którym znajdowała się 27-letnia Iwona Ś.

Znaleziono przy niej 37 gramów amfetaminy. Joannę K. zatrzymano dzień później. Przeszukano ich miejsca zamieszkania oraz zakłady pracy. Obie panie trafiły na kilka miesięcy do aresztu. Teraz są już na
wolności i będą odpowiadać z wolnej stopy. Areszt uchylił sam prokurator, uznając, że na tym etapie nie jest on już konieczny. W zamian zastosowano poręczenia majątkowe oraz policyjny dozór. Prokuratura ustaliła, obie panie wprowadziły w 2012 roku do obrotu około 500 gramów amfetaminy o rynkowej wartości 15 tysięcy złotych.

Niestety, prokuraturze nie udało się ustalić źródeł, w których obie oskarżone się zaopatrywały. Oskarżone na ten temat milczą. Narkotyki sprzedawane były m.in. w zakładzie fryzjerskim, w mieszkaniach, w lokalach rozrywkowych.

Razem z Joanną K. i Iwoną Ś. na ławie oskarżonych zasiądą 24 osoby. To mieszkańcy Miastka i okolic, którzy zaopatrywali się u miejscowych dilerek. Mają zarzuty posiadania amfetaminy - od kilku do kilkunastu gramów.

Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator Młynarczyk mówi, że to największa sprawa narkotykowa w Miastku w ostatnich latach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza