Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komórki macierzyste to przyszłość medycyny

Andrzej Szkocki
Dr Andrzej Niedzielski jest ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego i dyrektorem naczelnym w Samodzielnym Publicznym Specjalistycznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Zdroje w Szczecinie.
Dr Andrzej Niedzielski jest ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego i dyrektorem naczelnym w Samodzielnym Publicznym Specjalistycznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Zdroje w Szczecinie. Andrzej Szkocki
Rozmowa z dr Andrzejem Niedzielskim, ginekologiem położnikiem.

- Dlaczego krew pępowinowa jest taka ważna?
- Dzięki komórkom macierzystym rozwija się nowy dział medycyny. Komórki macierzyste to takie komórki, które zachowują multipotencjalną zdolność do przekształcania się w różne tkanki naszego organizmu: tkankę kostną, mięśniową czy nerwową. Wiedza o takich komórkach, możliwościach ich namnażania pozwala rozwijać szeroki dział medycyny regeneracyjnej. To medycyna oparta o wielką wiedzę genetyczną i o komórce, pozwalająca myśleć o różnych działaniach regeneracyjnych. Dzięki komórkom macierzystym możliwe jest leczenie wielu schorzeń.

- Jak komórki macierzyste wykorzystuje się w praktyce?
- Próbuje się wykorzystywać je coraz szerzej. Obecnie wykorzystuje się je przede wszystkim w chorobach rozrostowych krwi, czyli przy nowotworach układu krwiotwórczego, w schorzeniach neurologicznych, jak np. choroba parkinsona, w schorzeniach nowotworowych ośrodkowego układu nerwowego. Są też próby leczenia i odbudowy mięśnia sercowego po zawale. Istnieją bardzo silne podstawy teoretyczne i próby kliniczne zastosowania tych komórek w wielu innych dziedzinach medycyny. Na dzisiaj trudno nam to sobie wyobrazić, ale wielokrotnie padają w prasie, radiu i telewizji informacje, że będzie można z komórek macierzystych wyhodować narządy. Myślę, że jest to daleka przyszłość, ale te informacje obrazują i odpowiadają na pytanie "Jakie są możliwości posiadania pełnej wiedzy i panowania nad komórką macierzystą".

- Ile komórek macierzystych znajduje się w porcji krwi pępowinowej pobranej podczas porodu?
- Krew pępowinowa to krew płodu, która znajduje się w łożysku i w pępowinie. Zwykle podczas jednego porodu pozyskuje się około 150 ml krwi. W takiej porcji mamy około miliarda komórek macierzystych. Żeby je uzyskać, pobrana krew musi ulec odpowiedniej preparatyce. Nie jest tak, że pobieramy krew pępowinową i od razu zamrażamy. Ona musi być odpowiednio przygotowana do tej krwioprezerwacji, czyli do tego zamrożenia. Cały ten proces trochę trwa. Można wykupić sobie tę opcję, zapłacić za krew własnego dziecka i ją zachować na wszelki wypadek, a można krew oddać anonimowo i przeznaczyć na cel publiczny. Wówczas za takie pobranie i przekazanie krwi nic nie płacimy.

- Czy jest sens zamrażania krwi pępowinowej swojego dziecka dla niego samego lub rodziny tak na wszelki wypadek? Przecież za pobranie i przechowywanie takiej krwi płacimy, a może się okazać, że nigdy z niej nie skorzystamy.
- Gdyby krew pępowinowa była popierana od każdego dziecka, to taka akcja nie miałaby sensu. Nie każdego stać na to, żeby zamrozić krew pępowinową swojego dziecka, dlatego organizowane są akcje anonimowego, bezpłatnego pobierania krwi dla innych osób. Nie zawsze możemy wykorzystać własną krew pępowinową. Przy niektórych schorzeniach następuje wymiana z inną krwią pępowinową. Obecnie rocznie krew pępowinową wykorzystuje się jednak w kilkudziesięciu przypadkach. Trzeba jednak powiedzieć i zauważyć, że dział medycyny wykorzystującej komórki macierzyste rozwija się bardzo szybko. Teraz jest to na pograniczu medycyny doświadczalnej i klinicznej.

- Wykorzystanie komórek macierzystych może być zatem medycyną przyszłości?
-Ten dział medycyny komórkowej i genetyki rozwija się w zawrotnym tempie. Komórki macierzyste przy pewnych schorzeniach dadzą możliwość nie tylko poprawy zdrowia, ale czasami i pełnego wyleczenia.

- Pobranie krwi pępowinowej kosztuje ponad dwa tysiące, a jej przechowywanie 500 złotych rocznie. Dlaczego tak drogo?
- Żeby krew pępowinowa nadawała się do zamrożenia, musi spełniać odpowiednie warunki. Podlega więc ona specjalnej obróbce, żeby uzyskać koncentrat komórek macierzystych. Musimy się z niej pozbyć wielu elementów morfotycznych krwi, np. krwinek czerwonych, bo one nie są tu potrzebne. Chodzi o uzyskanie w miarę czystego, homogenicznego koncentratu komórek macierzystych. Istnieje cała procedura oddzielania tychże komórek i to właśnie ona tyle kosztuje, a nie samo pobranie krwi.

Rozmawiała
Paulina Targaszewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza