Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Wódkiewicz: Dobrą grą chcemy przyciągnąć kibiców

Rozmawiał Jarosław Stencel
Fot. Łukasz Capar
Fot. Łukasz Capar
Rozmowa z Grzegorzem Wódkiewiczem, trenerem czwartoligowego Gryfa Słupsk.

- Jak przebiegają dotychczasowe przygotowania do ligi?

- Myślę, że zgodnie z planem. Meczem z Pomorzem Potęgowo zakończyliśmy trudniejszy okres czternastu dni obozu dochodzeniowego. Nie ma żadnych kontuzji. Trenowaliśmy dwa razy dziennie, ci, którzy pracują lub nie mogli być na przedpołudniowym treningu, nadrabiali to na zajęciach popołudniowych. Teraz zostało nam niewiele do pierwszego meczu wyjazdowego, chcemy więc też zagrać ostatni sparing na wyjeździe w Trzebielinie.

- Zespół opuściło wielu graczy, ale doszli inni.

- Dużo osób opuściło szeregi Gryfa, doszli jednak doświadczeni gracze jak Łukasz Stasiak czy Dominik Kaczmarek, także kilku juniorów. Więc myślę, że to będzie siła młodości i doświadczenia.

- Zwiększyła się siła ofensywna w porównaniu z ubiegłą rundą. Czy Gryf będzie grał może na dwóch, a nawet trzech napastników?

- To pokażą mecze mistrzowskie i zależeć to będzie od przeciwnika. Mecze na Zielonej powinny wyglądać skuteczniej. Na wyjeździe bardziej defensywnie.

- Czy wszyscy będący w kadrze obecnie zostaną do końca rundy?

- Osoby, które podjęły treningi i zdeklarowały się, podpisały umowy bądź są po słowie z prezesem Kryszałowiczem, zostaną. Ostatnie transfery to zawodnicy grający na skrzydle, Kamil Ulanowski i Mariusz Węgliński. Powinniśmy mieć z nich wiele pociechy.

- Krótka ocena dotychczasowych sparingów?

- Pierwszy raz gramy w takim zestawieniu. Ponad pięćdziesiąt procent zawodników jest nowych. Każdy sparing był bardzo przydatny, aby formacje się zgrały. Z treningu na trening i z meczu na mecz będzie się to zazębiało. Będziemy jeszcze pracować, aby wyeliminować błędy. Myślę pozytywnie i jestem optymistą.

- O co Gryf będzie walczyć w IV lidze? Na co kibice mogą liczyć?

- Po tych wzmocnieniach będziemy chcieli zmazać ostatnie osiemnaście miesięcy, w których meczów u siebie nie było zbyt wiele wygranych, a mimo wszystko kibice jeździli z nami na wyjazdy. Będziemy chcieli wygrywać wszystkie mecze, by przyciągnąć z powrotem kibiców na Zieloną. Maksymalna liczba zawodników obecnie jest ze Słupska, doświadczeni wracają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza