MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Słupska: nie jestem dumny z mego oświadczenia

archiwum
Maciej Kobyliński
Maciej Kobyliński archiwum
Po ostrym oświadczeniu wydanym w piątek, prezydent Słupska, Maciej Kobyliński przekazał dzisiaj kolejne.

Prezydent Słupska Maciej Kobyliński wydał w piątek oświadczenie. Zamieszczono je na stronie internetowej miasta i rozesłano dziennikarzom. To ostre wystąpienie przeciwko 16 radnym, którzy zagłosowali za referendum w sprawie jego odwołania.

Pisze w nim między innymi:

"No i stało się. Upartyjnionych bez miary lub zatwardziałych w swych kompleksach i pełnych nienawiści, a także powodowanych strachem szesnaścioro Pań i Panów Radnych podjęło decyzję o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania mnie przed upływem kadencji. Ręce opadają! Bo któż to Ci Radni?"

Dalej następuje seria ostrych, personalnych ataków.

Mowa o "niezbyt lotnym emerycie, beznadziejnym radnym, radej o amoralnej przeszłość, pożal się Boże pośle, środowiskach szerzących idee nienawiści".

PRZECZYTAJ TEŻ: Prezydent lży radnych. Ci odpowiadają: "gdzie jest lekarz?"

Tym razem prezydent pisze, że "nie jest dumny ze swojego oświadczenia". Twierdzi, ze po ostatniej sesji Rady, coś się w nim "załamało".

Cała treść oświadczenia

Oświadczenie Prezydenta Miasta Słupska
Słupsk, 5 sierpnia 2013 roku

Nie jestem dumny z mego oświadczenia z 2 sierpnia br. Zrobiłem coś takiego po raz pierwszy i oby ostatni w życiu.

Ale nie cofam ani jednego słowa. To po prostu prawda poparta dokumentami, wyrokami czy też relacjami świadków.

Euforyczna radość jaka opanował owych radnych po przegłosowaniu uchwały o referendum do końca otworzyła mi oczy. Ci ludzie cieszyli się, że udało im się zaszkodzić miastu i mi osobiście. To było straszne, coś się we mnie załamało.

Dlatego napisałem to oświadczenie. Słupszczanie muszą wiedzieć, kto Ich reprezentuje, co to są za ludzie. Przez całe lata - powodowani najniższymi uczuciami - donosili na mnie do wszelkich możliwych władz i instytucji.

Spowodowali kilkanaście postępowań karnych, z których żadne nie zakończyło się nawet postawieniem zarzutów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza