Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Pazura w Słupsku, ale najpierw pokaz kulinarny i sprzedaż drogich garnków

Martyna Mora [email protected]
Cezary Pazura w Słupsku, ale najpierw pokaz kulinarny i sprzedaż drogich garnków.
Cezary Pazura w Słupsku, ale najpierw pokaz kulinarny i sprzedaż drogich garnków. Oficjalna strona Cezarego Pazury
Od dwóch dni rozdawano słupszczanom zdrapki będące elementem konkursu. Fajnego, bo wszyscy wygrywali. Nagrodą były bilety na występ Cezarego Pazury. Nie tyle nagrodą, co haczykiem.

Popularny aktor wystąpi dzisiaj, w sobotę, o godz. 19 w szkole przy ul. Niedziałkowskiego. Już dwa dni wcześniej organizator próbował powiadomić o tym słupszczan. Nie żeby pojawiły się plakaty na mieście zachęcające do kupna biletów, bo te, jak się okazuje, są teoretycznie bezpłatne. Do słupszczan dzwoniono na prywatne numery i zachęcano do udziału w prostej zdrapce, w której nagrodą był bilet na kabaretowy występ Cezarego Pazury.

Warunek uczestnictwa jest jeden, ale dziwny. Wiek ponad 30 lat. - W centrum handlowym hostessy rozdawały klientom te zdrapki. Zauważyłam, że pod każdą z nich była wygrana, która była do odbioru u pań. Nagrodą okazały się dwa zaproszenia na kabaret Pazury - zawiadomiła nas jedna z czytelniczek.
Do pracownika naszej redakcji również telefonowano, zachęcając do udziału, rzekomo wybierając numer z książki telefonicznej. Zachęcano do przyjścia na występ, poprzedzony pokazem kulinarnym.
Tego samego dowiedzieliśmy się, gdy zdrapki rozdawano wczoraj w centrum Słupska. Niestety, nie wyglądaliśmy na osoby, które mogłyby wziąć udział w wydarzeniu. Hostessy stawiały jednak warunek. Osoba nie mogła być zbyt młoda.

Tymczasem od kilku dni ogólnopolskie media piszą o Pazurze, Jerzym Kryszaku i Andrzeju Grabowskim, którzy podróżują po Polsce z występami poprzedzającymi akcję bezpośredniej sprzedaż zestawów garnków za kilkanaście tysięcy złotych. Także na kredyt.

Nikt nam tego nie przyznaje, ale organizatorzy występu w Słupsku mówią tylko o warsztatach kulinarnych. - Wiem, że wstęp powinien być płatny, żeby artyście zwrócił się jego poświęcony czas, koszty podróży czy wynajmu sali - mówi słupszczanka, która szczę­śliwie wygrała bilet na impre­zę.
- Sprawdzi­łam regulamin warsztatów kulinarnych przed kabaretem i nic nie wzbudziło moich podejrzeń. Żadnych ukrytych opłat, wszystko wydaje się być rzeczywiście tak, jak jest napisane na biletach. Informacji szukałam także w Internecie, gdzie odnalazłam mnóstwo wiadomości o nieetycznych sprzedażach, horrendalnie wysokich cenach i ludziach nakręconych, właśnie w akcjach prowadzonych w ten sposób. Przed występami kabareciarzy oferuje się i zachwala garnki. Ceny ich sięgają nawet aż 13.000 zł. Umowę można spisać na miejscu. Można się z niej też wycofać, w określonym czasie, ale nie jest to łat­we. Wygrane bilety są więc czystym zabiegiem marketingowym.

W biurze obsługi klienta w firmie Łukasza Burdy Organizacja Imprez Masowych, organizującej występ, powiedziano nam, że warunkiem uczestnictwa w kabarecie i zobaczeniu Cezarego Pazury jest obowiązkowa obecność na warsztatach kulinarnych, na których konieczne jest wpisanie się na listę gości. Mają być zaprezentowane zebranym różne techniki gotowania, przewidziana jest także degustacja potraw przyrządzonych przez specjalistów. Dowiedzieliśmy się, że podczas spotkania będzie prowadzona sprzedaż - czego, w zapowiedziach nie uwzględniono.

Jak zapewniła nas pani z biura organizatora spotka­nia, nie będzie to sprzedaż prowadzona agresywnie.
- Każdy z uczestników jest dorosły i może świadomie podejmować decyzje w spra­wie zakupów - powiedziała nie przedstawiając się jednak. Zapewniła, że aby zobaczyć gwiazdę, nie trzeba spełniać dodatkowych warunków - wystarczy tylko przyjść i uczestniczyć w warsztatach. - Uważam, że sprawę trzeba nagłośnić. Być może dzięki temu chociaż kilka osób przejrzy na oczy i będą ostrożniejsi. Szczególnie osoby starsze, które niestety zwykle obdarzają pełnym zaufaniem młodego, uśmiechniętego i przemiłego pana, który tylko chce im coś sprze­dać - uważa słupszczanka, która na występ się wybiera, ale kupować nic nie zamierza.

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Głosu Pomorza"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza