Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szaleją na skuterach po Słupsku

Alek Radomski [email protected]
Jeżdżą szybko, brawurowo i głośno. Mowa o nastolatkach szalejących na skuterach. Często na jednym kole. Tylko w Słupsku zarejestrowanych jest 1000 małych motocykli.
Jeżdżą szybko, brawurowo i głośno. Mowa o nastolatkach szalejących na skuterach. Często na jednym kole. Tylko w Słupsku zarejestrowanych jest 1000 małych motocykli. Zdjęcie poglądowe
Jeżdżą szybko, brawurowo i głośno. Mowa o nastolatkach szalejących na skuterach. Często na jednym kole. Tylko w Słupsku zarejestrowanych jest 1000 małych motocykli.

Niedzielne popołudnie, okolice ulic Kołłątaja w Słupsku. Dwa skutery rozpędzają się między kamienicami. Później gwałtownie hamują. Dźwięk podkręconych silników drażni słupszczan mieszkających w tej okolicy. Według relacji jednego z nich, po ścianach kamienic niesie się głośne echo, a z rur wydechowych motorowerów wylatuje siwy dym. Później para skuterów z Kołłątaja skręca na dworzec PKP. Tam ich kierowcy popisują się jazdą na jednym kole.

To tylko jedno z wielu tego typu zdarzeń na słupskich ulicach. Młodzież na skuterach i mniejszych motocyklach jeździ niebezpiecznie i często slalomem między samochodami. Na ulicy Szczecińskiej potrafi dogonić samochód. - Zdarzyło mi się widzieć takiego chłopaka, jak jechał na jednym kole - relacjonuje jeden z kierowców. - Zajeżdżają też drogę lub gwałtownie hamują na czerwonym świetle. Nie mają żadnego doświadczenia. Nie zdają sobie zupełnie sprawy z tego, że je nie jestem "skuterem" i nie mogę tak jak oni zahamować na jednym metrze.

Jak zauważa Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku, skutery jeżdżą szybciej niż powinny, choć tego typu pojazdy powinny mieć fabrycznie zamontowane ograniczenie prędkości. W całym Słupsku zarejestrowanych jest blisko 1000 takich pojazdów, wynika z danych słupskiego ratusza. Tylko od stycznia zarejestrowano 82 sztuki. To pojazdy z niewielkim silnikiem, o pojemności 50 centymetrów sześciennych. Nie mogą rozwijać dużych prędkości. Pomimo że ich liczniki wskazują więcej, skuter nie może pojechać szybciej niż 45 km/h.

W praktyce często jest zupełnie inaczej, choć producenci montują specjalne blokady. W internecie można jednak znaleźć informacje, jak takiej blokady się pozbyć. Czasem wystarczy kilka kluczy i śrubokręt. Są instrukcje do konkretnych modeli. Niekiedy wystarczy wykręcić jedną śrubkę. - Zdjęcie blokady dało dodatkowe 25 km/h i dużo większą zrywność - zaznacza autor jednego z filmów w internecie i przestrzega przed gwałtownym wzrostem spalania benzyny.

Problemu nie stwarzają też bardziej zaawansowane modele, gdzie ogranicznik jest elektroniczny. W internecie wystarczy wpisać model, by szybko dowiedzieć się, który kabel należy odpiąć.

- Podrasowywanie skuterów i motorynek to powszechna praktyka - mówi Wiczkowski. - Zwracaliśmy na to uwagę twórcom przepisów, ale to bardziej sprawa dla producentów i rodziców. Policja ma swoje sposoby. - Funkcjonariusz może wsiąść na motorower i sprawdzić, czy rozpędza się on do prędkości większej niż ta dopuszczalna lub skierować pojazd na badania techniczne - mówi młodszy aspirant Lesław Kot ze słupskiej drogówki.

Jednak takie kontrole to rzadkość. Lesław Kot zaznacza, że funkcjonariusze starają się wyłapać młodocianych piratów, ale mają ograniczone możliwości. Liczą więc na informacje od mieszkańców. Ale Kot stara się też bronić posiadaczy skuterów. - To nie jest tak, że każdy z nich jest piratem drogowym - zauważa aspirant. - W większości to normalni użytkownicy dróg trzymający się przepisów. Trudno powiedzieć, co sprawia, że niektórych coś pcha do wygłupów i brawury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza