Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powołano Słupskie Porozumienie Obywatelskie. Jego członkowie mają dość złej sytuacji w mieście

olo
Andrzej Twardowski, prof. Roman Drozd i Jan Czechowicz tworzą zarząd SPO.
Andrzej Twardowski, prof. Roman Drozd i Jan Czechowicz tworzą zarząd SPO. Łukasz Capar
Słupskie Porozumienie Obywatelskie - tak nazywa się stowarzyszenie ludzi słupskiego biznesu, kultury, sportu i nauki. Mają dość złej sytuacji w Słupsku i zamierzają sięgnąć za stery miasta.
Konferencja prasowa SPOKonferencja prasowa SPO

Konferencja prasowa SPO

Andrzej Twardowski, prezes klubu Energa Czarni Słupsk, prof. Roman Drozd, rektor Akademii Pomorskiej i Jan Czechowicz biznesmen i prezes Słupskiej Izby Przemysłowo Handlowej tworzą jego zarząd. Powołanie SPO do życia ogłoszono dziś na specjalnie zwołanej konferencji.

Zaangażowanych osób jest więcej. To lekarze jak doktor Wojciech Homenda i Janis Chrisidis, społecznicy jak Lidia Matuszewska z Caritasu, ludzie oświaty jak Lucyna Kwiatkowska dyrektor katolickiego liceum, kultury - Leszek Kułakowski i biznesu. W sumie 26 nazwisk liderów w swojej branży czy dziedzinie i autorytetów.
W grupie inicjatywnej, ale nie będąc formalnymi członkami stowarzyszenia (zabrania tego prawo kanoniczne), znaleźli się dwaj księża ze słupskich parafii - ks. Lucjan Huszczonek i ks. Zbigniew Krawczyk.

Z założenia bezpartyjni i zadeklarowani, by działać na rzecz miasta, bo w mieście dzieje się źle.

Chcą patrzeć władzy samorządowej na ręce. Jak podkreślają nie godzą się z faktem, że władze miasta działają na rzecz wąskiej grupy biznesmenów i ludzi, a nie wszystkich obywateli. Chcą promować Słupsk, współpracować z mediami, aby podnosić świadomość słupszczan, społecznie kontrolować samorząd i pracować nad społeczno-gospodarczym rozwojem miasta.

Nie tylko. Zarząd stowarzyszenia nie ukrywa jak zamierza realizować te cele. Oprócz szeroko rozumianej współpracy i aktywnego uczestniczenia w życiu publicznym jest też prowadzenie kampanii wyborczej.

- Chcemy jak największą grupę mądrych ludzi wprowadzić do rady miasta w przyszłych wyborach samorządowych - nie ukrywa Andrzej Twardowski prezes SPO. - Mówimy o tym otwarcie. Chcemy mieć realny wpływ na to, aby w przyszłości władza była mądrze sprawowana. Czy ja będę kandydował na prezydenta miasta? Nie chciałbym składać deklaracji.

Podczas konferencji jednoznacznie zaznaczono, że SPO nie powstało na potrzeby referendum. Członkowie stowarzyszenia mają sami zadecydować czy wezmą w nich udział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza