Przykry zapach w okolicy kamienic po remoncie

- W zasadzie to my jesteśmy już przyzwyczajeni do różnego rodzaju przykrych zapachów - mówi Mariusz (nazwisko do wiadomości redakcji). -Wcześniej różne dochodziły do miasta z fabryki frytek, ale to był zapach smażenia. Teraz jest zupełnie inny i to rozchodzi się w okolicach placu Pokoju. Dziwny, niedający spokojnie przejść.

Problem poczuł Włodzimierz Klata, rady miejski z Lęborka i w tej sprawie złożył już zapytanie w urzędzie miejskim.

- Dlaczego od dłuższego czasu na placu Pokoju jest uciążliwy dla ludzi, duszący smród? - pyta radny. - Ta informacja należy się szczególnie mieszkańcom, którzy od kilku tygodni z tego powodu doznają dyskomfortu. Jeżeli zastosowana technologia była nieodzowna to rzeczowe wyjaśnienie powodów powinno też umocnić cierpliwość i wyrozumiałość mieszkańców. Ale w tej sprawie niezbędne jest wyjaśnienie, gdyż to pierwszy tak uciążliwy przypadek przy tego rodzaju inwestycji.

Urzędnicy wyjaśnili sprawę i doszli, skąd wziął się ten zapach.

- Nieprzyjemny zapach towarzyszący pracom może być spowodowany zastosowaniem spoin żywicznych do wypełnienia przestrzeni pomiędzy płytkami kamiennymi zamiast zwykle stosowanych spoin z miału kamiennego - wyjaśnia Witold Namyślak, burmistrz Lęborka. - Technologia ta została zaproponowana przez zespół przygotowujący koncepcję przebudowy placu Pokoju. Zapewnia trwalsze wypełnienie spoin i równiejszą powierzchnię placu. Technologia ta posiada wszelkie, odpowiednie atesty i nie jest niebezpieczna dla zdrowia. Ewentualny zapach towarzyszący pracom jest związany z procesem wiązania żywicy i znika po zakończeniu reakcji chemicznych. Technologia żywic epoksydowych jest powszechnie stosowana do wykonywania nawierzchni szczelnych na przykład chodników na mostach.

Burmistrz jako przykład podaje właśnie chodnik wykonany przy pomocy tej metody, który znajduje się w ciągu alei Niepodległości.

Przypomnijmy, że rewitalizacja całego placu Pokoju zakończy się z końcem listopada. A na plac trafiły już donice i ławki, teraz dowiedzieliśmy się, że te ostatnie zostały wykonane z egzotycznego drewna pochodzącego z Brazylii.

- To bezsękowe drewno, dwa razy mocniejsze chociażby od dębu - wyjaśnia Krzysztof Siwka, jeden z członków zespołu opracowującego koncepcję zagospodarowania placu. A podstawy tych ław wykonano ze stali kortenowskiej, podobnie wykonano donice (stal o podwyższonej odporności na warunki atmosferyczne - dop. red).