Kontynuuje pan rodzinną tradycję...
- Tak zostałem nauczycielem, bo moi rodzice byli nauczycielami. Miałem więc przykład z domu.
A dlaczego akurat historii?
- Najpierw skończyłem technikum mechaniczne, ale nie lubię smaru, więc poszedłem na studia humanistyczne. Dlaczego historia? Zawsze lubiłem opowieści i te prawdziwe, i fantastyczne. W moim domu rodzinnym często mówiło się o historii w szczególności tej której nie było w oficjalnych podręcznikach
Jaki okres historyczny fascynuje pana najbardziej?
- Panowanie Stanisława Augusta Poniatowskiego, to dlatego że był dość kontrowersyjnym władcą, wiele dla państwa zrobił dobrego , ale przyczynił się również do jego upadku.
Pracuje pan w gimnazjum, z młodzieżą w trudnym wieku. Bywa ciężko?
- Oj tak! To młodzież w okresie dojrzewania, buntu, która lubi się popisywać. Potrafi czasem wyprowadzić człowieka z równowagi, ale mam na nich sposób. Po prostu trzeba z nimi rozmawiać. I to łagodnie, a czasami kilkakrotnie powtarzać i nie nakręcać emocji. To skutkuje.
Jak pan odpoczywa od pracy?
- Słucham muzyki, czytam książki oglądam filmy. Muzyka - różna - od ciężkiego rocka do relaksacyjnej. Odprężają mnie tez wycieczki piesze i rowerowe z rodziną, a po pozytywną energię jeżdżę w góry. Jestem też fanem militariów. Często wybieram się na zloty pojazdów wojskowych do Darłówka czy na Hel na D- day.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?