Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedna faktura za prąd od prywatnego sprzedawcy

Zbigniew Marecki
Prywatne firmy, które sprzedają prąd, mogą już wystawiać wspólną fakturę za sprzedaż energii elektrycznej i jej dystrybucję.
Prywatne firmy, które sprzedają prąd, mogą już wystawiać wspólną fakturę za sprzedaż energii elektrycznej i jej dystrybucję. sxc.hu
Prywatne firmy, które sprzedają prąd, mogą już wystawiać wspólną fakturę za sprzedaż energii elektrycznej i jej dystrybucję.

To nowość na polskim rynku energetycznym, która jest efektem jego dalszej liberalizacji. Do tej pory prywatne firmy handlujące energią elektryczną mogły prywatnym odbiorcom wystawiać jedynie faktury za sprzedaż energii.

Natomiast druga faktura przychodziła od dystrybutora, czyli tej firmy, która prąd przesyłała, np. od Energi-Operatora. Taka sytuacja zniechęcała klientów do zmieniania dostawcy energii. Teraz jednak nastąpiły zmiany.

Stało się tak, bo weszły w życie przepisy umożliwiające zawieranie kompleksowej umowy na sprzedaż i dystrybucję energii elektrycznej. Doprowadziły do takiego rozwiązania toczące się ponad półtora roku negocjacje, których celem było wypracowanie wspólnego wzorca tego dokumentu. Nowe przepisy weszły w życie wraz z początkiem 2014 roku, co oznacza, że klient będzie teraz parafował jedną umowę, mimo że sprzedażą i dystrybucją energii zajmować się będą dwa różne podmioty.

W rozmowach na temat ostatecznego kształtu dokumentu, wiążącego klienta ze sprzedawcą i dystrybutorem prądu, brali udział eksperci z Towarzystwa Obrotu Energią, Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej oraz Urzędu Regulacji Energetyki. W rezultacie udało się wypracować jednolity wzorzec generalnej umowy dystrybucji, czyli takiej umowy, którą każdy sprzedawca chcący obsługiwać odbiorców przyłączonych do sieci operatora danego systemu dystrybucyjnego musi z tym operatorem zawrzeć.

Oznacza to, że właściciel lokalu, który będzie chciał kupować prąd od innego podmiotu niż ten, który energię dystrybuuje, nie będzie już musiał podpisywać dwóch osobnych dokumentów. Wystarczy jedna, kompleksowa umowa, która regulować będzie oba obszary. Dzięki temu dla klientów ma być dużo prościej i taniej.

Chodzi też o to, żeby sam proces zmiany sprzedawcy, wyboru nowego był prosty. Im mniej dokumentów, tym lepiej.

Po drugie, będzie taniej, bo jedna umowa to jedna faktura, zatem ewentualne koszty opłat manipulacyjnych są niższe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza