- Tak nazwaliśmy nasz projekt " II liga dla Słupska" - mówi Paweł Kryszałowicz, odpowiadający faktycznie obecnie jednoosobowo za poczynania klubu. - Postawiliśmy sobie cel, aby w ciągu pięciu lat spróbować awansować na ten poziom.
Działania w tym kierunku rozbito na trzy fazy, mające być podporami całego projektu.
Klub 100
- Chcemy rozwijać tę strukturę, która daje nam małych sponsorów, co miesiąc wpłacających na potrzeby klubu drobne sumy - opowiada Kryszałowicz.
To pomysł na podobieństwo ŁKS Łódź czy Cracovii Kraków miał zaktywizować drobnych sponsorów. Gdy powstał, znalazło się blisko 40 podmiotów, dzisiaj jest mniej, ale wciąż Gryf będzie rozwijał tę formę wsparcia dla klubu. - Chodzę i rozmawiam z wieloma ludźmi. Niektórzy uśmiechają się, gdy słyszą sumy. To naprawdę mogą być małe wpłaty, nie potrzeba dużych pieniędzy, aby zbudować zespół na przyzwoitym poziomie - opowiada Kryszałowicz.
Tutaj wzorem może być Chojniczanka Chojnice, która opierając się na pakietach drobnych sponsorów, przeszła drogę z V ligi do I.
Klub Biznesu
- To są podmioty mające już reklamy na naszym obiekcie. Część z nich przeszła z Klubu 100. Ten klub ma spowodować, by nasi sponsorzy spotykali się ze sobą przynajmniej cztery razy w roku. Wymieniali poglądy, prezentowali firmę, pomagali drużynie.
Sport
- To oczywiście bardzo ważna rzecz. Tutaj zakładamy wzrost poziomu sportowego zespołu. Według celów dajemy sobie dwa lata w czwartej lidze, dwa w trzeciej i awans do II. Chcemy także spróbować awansować z juniorami do Centralnej Ligi Juniorów. Na tej podstawie także budować zespół.
Środkami do wsparcia projektu będą na pewno umowy patronackie z zespołami niższych lig z regionu. Gryf już ma przygotowane umowy z GTS Czarna Dąbrówka i Wieżą Postomino. Kolejnymi będą Stal Jezierzyce, Szkoła im. Polskich Olimpijczyków z Kwakowa i jeszcze jeden klub, na razie rozmowy są na takim etapie, że nie jest jeszcze wskazane podawać jego nazwy.
- Docelowo chcemy mieć pięciu takich partnerów. Będziemy wspierać te ośrodki merytorycznie, ale także nasz zespół przyjedzie rozegrać spotkanie pokazowe do tych miejscowości. W zamian chcemy mieć pierwszeństwo transferów do Gryfa. Zależy nam na traktowaniu tych zespołów partnersko.
Marketing
To ma być kolejna opoka działań Gryfa. - Właśnie zmienia szatę graficzną nasza strona internetowa. Za chwilę będziemy wprowadzać kolejne akcje promocyjne - opowiada Kryszałowicz.
Ważna będzie także współpraca z Akademią Pomorską. - Spotkałem się z rektorem Romanem Drozdem. Dogadujemy szczegóły. Musimy się jako słupskie instytucje wspólnie wspierać - dodaje Kryszałowicz.
Rzeczywistość
- Kibiców zawsze interesuje najbardziej w tym wszystkim sport. Zespół został już, jak na rozgrywki IV ligi, zbudowany. Do drużyny wrócił Karol Świdziński, ma grać Kamil Gołębiewski. Prowadzone są rozmowy formalizujące grę w Gryfie Tornike Gobalii - młodego obrońcy z Gruzji, który pracuje w Słupsku i zgłosił się do klubu.
- W poniedziałek będziemy dogrywać szczegóły jego transferu, korzystamy z pośrednictwa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Gryf ma jednak długi. Ciągną się od czasu, gdy zespół walczył o awans do II ligi, będą w trzeciej.
- Konsekwentnie je spłacamy. Zakładamy, że w rok wyjdziemy na prostą z tych tarapatów. Potem może znajdą się pieniądze na zatrudnienie osób chcących działać i pracować dla klubu. Na razie musimy bazować na społecznikach. Tak jest w Niemczech. W zespołach na niższych poziomach ludzie po pracy przychodzą do klubu i godzinę - dwie pracują na jego potrzeby. Tak działa wolontariat - mówi Kryszałowicz. - Tak buduje się siłę klubu.
Gryf wraz ze stowarzyszeniem ma 15 drużyn młodzieżowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
