Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolęda w Słupsku: ubywa wiernych

Zbigniew Marecki
Zdaniem proboszcza Kaliszana duża część wiernych opuściła miasto.
Zdaniem proboszcza Kaliszana duża część wiernych opuściła miasto. Archiwum
W 2013 roku z terenu parafii św. Faustyny w Słupsku wyprowadziło się 71 rodzin. Na szczęście są też rodziny, które w tym samym czasie tam osiadły. Na dodatek mają dzieci.

W ramach podsumowania tegorocznej kolędy ks. Czesław Kaliszan, od 21 lat proboszcz parafii św. Faustyny w Słupsku, podczas niedzielnej mszy podzielił się z wiernymi swoimi obserwacjami. Mówił, że formalnie, zgodnie z danymi fiskusa, w parafii powinno mieszkać ponad 7600 osób. Jednak z jego obliczeń wynika, że obecnie na terenie parafii mieszka mniej niż 5 tysięcy osób.

- Część z nich wyjechała za granice kraju, a część do dużych aglomeracji. To już nie są tylko pojedyncze wyjazdy. Wyjeżdżają całe rodziny. Tylko w ubiegłym roku wyjechało 71 rodzin. Na szczęście są też takie, które się do nas przyprowadzają. Na dodatek mają dzieci - mówił ks. Kaliszan.

Z jego obserwacji wynika, że ponad 70 procent mieszkańców parafii to emeryci i renciści. Średnia wieku wiernych przekracza 70 lat. Sporą grupę stanowią ludzie poważnie schorowani.

- W wielu domach spotykałem tylko pary starszych osób albo pojedyncze starsze osoby - mówił proboszcz Kaliszan.

Według niego ok. 300 rodzin w parafii nie przyjmuje księdza chodzącego po kolędzie. Powoli, ale jednak ta liczba rośnie. Część domów jest po prostu zamknięta, ale zdarzają się i tacy, którzy używają przykrych słów. Proboszcz zapisuje je w parafialnej kartotece.

Ksiądz Kaliszan: po raz pierwszy bałem się kolędy

- W tym roku po raz pierwszy bałem się kolędy, bo w 2013 roku w mediach pojawiło się wiele materiałów wymierzonych w księży - nie ukrywał proboszcz Kaliszan.

W tym kontekście mówił o pojawiających się w mediach sugestiach, że księża to pedofile. Według niego Episkopat powinien kierować do sądu sprawy przeciw osobom, które nagłaśniają takie sugestie.

- I w naszej diecezji zdarzył się taki przypadek, ale nie można stosować uogólnień - przekonywał ks. proboszcz.

Ujawnił także, że 30 proc. parafian systematycznie bierze udział w niedzielnych mszach świętych. Według proboszcza to dużo, bo średnia diecezjalna nie przekracza 20 proc. Ile zebrał datków podczas kolędy, nie ujawnił. Za to dziękował wiernym za rekordową tacę na rzecz sfinansowania prac budowlanych. Według niego przekroczyła 10 900 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza