Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pytanie o jakość życia w Słupsku. Maciej Maraszkiewicz: To są żarty z mieszkańców

Filip Pietruszewski [email protected]
W 2013 roku słupscy urzędnicy przeprowadzili badanie opinii słupszczan o jakości życia w mieście. Jednak zdaniem ekspertów uzyskane informacje są mało wiarygodne.
W 2013 roku słupscy urzędnicy przeprowadzili badanie opinii słupszczan o jakości życia w mieście. Jednak zdaniem ekspertów uzyskane informacje są mało wiarygodne. Łukasz Capar
W 2013 roku słupscy urzędnicy przeprowadzili badanie opinii słupszczan o jakości życia w mieście. Jednak zdaniem ekspertów uzyskane informacje są mało wiarygodne.

Na stronie internetowej Słupska został opublikowany raport z badania opinii mieszkańców o jakości życia w mieście. Jego udostępnienia domagał się radny Maciej Maraszkiewicz. Dokument opracowano już w lipcu w celu przygotowania diagnozy społeczno-gospodarczej oraz strategii rozwoju miasta do 2022 roku.

Wynika z niego np., że na pytanie o zainteresowanie sprawami miasta 20 proc. respondentów odpowiedziało, iż zdecydowanie się nimi interesuje, 46 proc. - interesuje się, 32 proc. - jest średnio zainteresowanych, a po 1 proc. - nie lub zdecydowanie się nimi nie interesuje.

W raporcie możemy także przeczytać, iż rynek pracy w naszym mieście bardzo dobrze lub dobrze ocenia po 1 proc. słupszczan, przeciętnie - 20 proc., źle - 36 proc., bardzo źle - 41 proc. Na pytanie o dostępność do kultury i rozrywki 8 proc. mieszkańców odpowiedziało, że dostęp ten jest bardzo dobry, dla 28 proc. dobry, dla 44 proc. przeciętny, 15 proc. zły, 4 proc bardzo zły, a jeden procent nie ma zdania.

Konsultacje społeczne trwały od 18 kwietnia do 6 maja. Praca nad samą ankietą zajęła urzędnikom dwa miesiące. Projekt był konsultowany z organizacjami pozarządowymi, instytucjami kultury, przedsiębiorcami i innymi podmiotami. Raport liczy 47 stron, jest pełen informacji, ale zdaniem ekspertów ich wartość jest dyskusyjna.

Próba bardzo mała

Badanie przeprowadzono na próbie 162 osób. - Dla populacji, która liczy prawie 100 tys., to bardzo mała próba. Jeżeli byłaby to próba losowa, a więc precyzyjnie dobrana za pomocą odpowiedniego algorytmu, to margines błędu wynosiłby nawet osiem procent. Takie badanie powinno być przeprowadzone na próbie minimum 400 osób - mówi Iwona Kawalec, specjalistka Centrum Badania Opinii Społecznej.

Jednak słupski ratusz nie przeprowadził badania na próbie losowej. Formularze wypełniły przypadkowe osoby. - Ankiety dostępne były na Portalu Konsultacji Społecznych Miasta Słupska oraz na stronie internetowej miasta. Formularze w wersji papierowej można było dostać również w urzędzie miasta. Stowarzyszenie Rozwoju Inspiracje umieściły ankietę na swojej stronie internetowej. Zostały one również rozesłane do instytucji otoczenia biznesu, jednostek budżetowych miasta, Młodzieżowej Rady Miasta. Ankiety otrzymali członkowie podzespołów (w których konsultowano ankietę przyp. red.) z prośbą o rozpropagowanie i aktywny udział w ankietowaniu. Informacje o rozpoczęciu procesu ankietowania zostały rozesłane do lokalnych mediów - mówi Dawid Zielkowski, rzecznik ratusza. Mimo starań urzędników, liczba wypełnionych ankiet była o ok. połowę mniejsza od liczby pracowników samego magistratu.

Niepełny obraz

Badanie zostało przeprowadzone przez pracowników ratusza w ramach ich etatowych obowiązków, więc nie generowało kosztów.
"Wyniki traktowane są jako pewien obraz miasta w oczach mieszkańców. To nie do końca miarodajny, ale ciekawy materiał, który zostanie umieszczony w diagnozie i będzie jednym z głosów przy opracowywaniu celów strategicznych i szczegółowych", napisał Bartosz Gwóźdź-Sproketowski, dyrektor Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta w Słupsku, w odpowiedzi na pytania radnego Macieja Maraszkiewicza.

- To są żarty z mieszkańców. Okazuje się, że zbieranie ich opinii jest fikcją. Dla mnie jako socjologa to bardzo przykre, że władze miasta nie są w stanie przeprowadzić wiarygodnych badań, na podstawie których będzie planowany jego rozwój - komentuje opozycyjny radny.

Zapytaliśmy o znaczenie opracowywanej strategii rozwoju miasta. - Strategia ma definiować scenariusze rozwoju miasta, określać misję i wizję oraz strategiczne cele i kierunki rozwoju. Będzie dokumentem pomocnym dla starających się o pozyskanie środków zewnętrznych, jednak bezpośredniego przełożenia (np. dodatkowych punktów za zgodność projektu z dokumentem) nie będzie miała - poinformował nas Dawid Zielkowski.

Diagniozę, w której znajdzie się interpretacja wyników ankiet, słupski ratusz planuje opracować do końca marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza