Film kręcą uczniowie drzewniaka, w którym kształci się m.in. fototechników. Przy okazji pod okiem nauczyciela, z wykształcenia operatora filmowego, Adama Mroczka poznają techniki operatorskie, pracę oświetleniowca i dźwiękowca na planie.
Bohaterami filmu są ludzie, którzy po słupskich szkołach technicznych osiągnęli sukces w zawodzie, uczniowie szkół, którzy praktykują w ich firmach, i pracodawcy, którzy poszukują fachowców z konkretnym zawodem. Np. firma krawiecka Interflor, licząca na uczniów, którzy ukończą nowy kierunek drzewniaka - technik stylizacji odzieży.
- Ja sam po ukończeniu słupskiego mechanika założyłem firmę - mówi Jan Czechowicz, prezes Słupskiej Izby Przemysłowo- Handlowej, szef firmy Plasmet, pomysłodawca zrealizowania takiego filmu i jeden z jego bohaterów.
- Włączyłem się w promocję kształcenia zawodowego, bo widzę, że z jednej strony mamy w Słupsku duże bezrobocie, a z drugiej brakuje fachowców do pracy, takich, którzy mają przygotowanie do zawodu. Młodym ludziom z gimnazjum, którzy nie potrafią jeszcze analizować tego, co się dzieje na rynku pracy, którym rodzice niekoniecznie potrafią podsunąć właściwą drogę kształcenia, w wyborze szkoły może pomóc właśnie taki krótki film, z konkretnymi przykładami.
Chodzi o to, że szkoły uczące zawodu, tak jak ogólnokształcące, dadzą im maturę i możliwość dalszej edukacji po studiach, ale też konkretny fach. Zawód, z którym mogą od ręki znaleźć pracę. Na przykład u mnie.
Plasmet Jana Czechowicza jest jedną z kilku firm, z którymi porozumienie podpisał słupski mechanik. Uczniowie tej szkoły tam odbywają praktyki, a po zakoń-czeniu szkoły mają zagwarantowaną tam pracę.
- Podobne umowy mamy m.in. z firmami Starosielski i Morpol. W tej drugiej nasi uczniowie mogą praktykować jako mechanicy naprawy maszyn, a najlepszym firma gwarantuje stypendia i zobowiązała się finansować dalsze kształcenie - mówi Barbara Zakrzewska, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych i Logistycznych w Słupsku. - Walka o ucznia trwa, dlatego musimy być konkurencyjni. Wciąż otwieramy nowe kierunki, po których nasi absolwenci mają zapewnione zatrudnienie - w tym roku będą to obuwnik i operator maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych.
Inne szkoły uczące zawodu nie pozostają w tyle.
- U nas najbardziej popularne kierunki to technik usług hotelarskich i informatyk. Planujemy też otworzyć kierunek teleinformatyczny - mówi Barbara Dudra, wicedyrektor ZSP nr 1, popularnego elektryka, który według prognoz, będzie najbardziej popularną szkołą ponadgimnazjalną w Słupsku.
Według wstępnych deklaracji tegorocznych absolwentów gimnazjów ze Słupska i powiatu, najwięcej z nich chce iść właśnie do ZSP nr 1 (260 osób), na drugim miejscu jest IL O (208 osób), potem mechanik (163 osoby), Zespół Szkół Agrotechnicznych (135 osób), II LO (105 osób), drzewniak (93 osoby).
Szacowana liczba absolwentów gimnazjów w regionie w tym roku szkolnym to 1543 osób: 916 z powiatu słupskiego i 627 z miasta Słupska. Natomiast potencjalna liczba miejsc w szkołach ponadgimnazjalnych Słupska to 1511.
- Nigdy 100 procent absolwentów nie wybiera oferty szkół publicznych w Słupsku, mogą wybrać też te prowadzone przez powiat lub szkoły niepubliczne. W związku z tym liczba miejsc w klasach pierwszych została zaplanowana zgodnie z zapotrzebowaniem - dodaje Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?