Teren dawnego lotniska jest strzeżony przez firmę ochroniarską. Nie można na nie wejść. Tymczasem okoliczni mieszkańcy są zaniepokojeni pomarańczowymi ciężarówkami i koparką, które od pewnego czasu wjeżdżają na teren lotniska. W minioną sobotę też tam były. Wypatrzyliśmy je podczas przelotu z zaprzyjaźnionymi lotnikami. Zrobiliśmy nawet zdjęcie. Jak się okazało, na terenie lotniska trwają właśnie jakieś prace ziemne.
Czy to oznacza, że już rozpoczął się etap praktycznej realizacji amerykańskiej inwestycji wojskowej?
- Nie wiem. Wiem, że już blisko dwa lata są prowadzone prace geologiczne. Jednak w sprawach wojskowych trudno się dowiedzieć czegoś konkretnego - powiedział nam w poniedziałek poseł Zbigniew Konwiński.
- Wszelkie decyzje dotyczące lotniska podejmuje wojewoda. My jesteśmy z tego wyłączeni - mówi natomiast Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk, na której terenie leży Redzikowo.
Z kolei Sławomir Ziemianowicz, starosta słupski, wyjaśnił nam, że na lotnisku obecnie są prowadzone prace geologiczne, które zleciło wojsko, a starostwo wydało na to zgodę. - O ile wiem, Amerykanie chcieli sprawdzić, czy teren pod lotniskiem nie jest skażony - mówi starosta Ziemianowicz.
Zadzwoniliśmy też do wojewody, aby się dowiedzieć, czy już wiadomo, kiedy zaczną się prace budowlane związane z tarczą antyrakietową. - W tej sprawie trzeba się kontaktować z wojskiem - powiedział nam Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.
Natomiast kmdr Janusz Walczak, dyr. Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON, powiedział nam, że obecnie ciągle trwają prace przygotowawcze pod inwestycję.
- One są prowadzone już od ponad roku. Dla nas to nic nowego, bo każdą inwestycję trzeba przygotować, zanim się ją rozpocznie - wyjaśnia kmdr Walczak z ministerstwa Obrony Narodowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
