Brr... ale zimno. Dzieciom jest zimno w nowej sali gimnastycznej

Na początku obecnej kadencji Rady Powiatu Lęborskiego jednym ze sztandarowych zadań realizowanych ze środków inwestycyjnych powiatu przy współudziale środków unijnych była budowa sali gimnastycznej wraz z łącznikiem oraz częścią socjalną. Samorząd na ten cel wydał ponad 1,1 miliona złotych. Budowa sali była elementem projektu pn. "Rewitalizacja Centrum Lęborka". Inwestycja została oddana do użytku w 2012 roku.

Okazuje się jednak, że sala nie jest do końca wykorzystywana, bo jest tam zimno. Sprawą zajął się Edmund Głombiewski, radny powiatowy, który zażądał wyjaśnień ze strony powiatu.

- W Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Lęborku ze środków inwestycyjnych powiatu lęborskiego w 2012 roku oddany został do użytku obiekt, w którym mieści się sala gimnastyczna wraz z łącznikiem i częścią socjalną, w tym pomieszczenie do zajęć korekcyjnych oraz siłownia - twierdzi Edmund Głombiewski. - Z informacji, które zostały zgłoszone do mnie jako radnego powiatu lęborskiego, wynika, iż ogrzewanie sali gimnastycznej od samego początku, kiedy obiekt został oddany do użytku, działa wadliwie (nie jest w stanie ogrzać pomieszczenia). W pomieszczeniu do zajęć korekcyjnych oraz siłowni ogrzewanie w ogóle nie działa. W związku tym poprosiłem o wyjaśnienie przyczyn takiego stanu rzeczy. Od dwóch lat mimo bardzo łagodnej aury w okresie zimowym zajęcia odbywają się w bardzo niskich temperaturach, sięgających poniżej piętnastu stopni Celsjusza, a przy niskich temperaturach zewnętrznych w ogóle nie ma możliwości ich organizacji. Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy? Mam nadzieję, że interpelacja złożona przeze mnie spowoduje, że władze powiatu ze starostą na czele zainteresują się tą sprawą, tym bardziej że chodzi tutaj o warunki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej.

Na sesji otrzymałem zapewnienie, iż w tej sprawie dojdzie do spotkania z projektantem i wykonawcą obiektu - mówi.

Co na to powiat? Urzędnicy zapewniają, że problem będzie rozwiązany.

- Sala jest oczywiście jeszcze na gwarancji wykonawcy - wyjaśnia Tomasz Sopyłło, asystent starosty lęborskiego. - Obecnie sprawdzamy, co dokładnie jest przyczyną zbyt niskiej temperatury. Jest to niezbędne do ustalenia, po czyjej stronie leży odpowiedzialność. Sprawa będzie rozwiązana najszybciej jak to tylko możliwe.