Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanowiska za głosowanie? CBA przekazało sprawę do słupskiej prokuratury

Alek Radomski [email protected]
CBA przekazało sprawę do Słupska.
CBA przekazało sprawę do Słupska. Archiwum
Słupska prokuratura sprawdza, czy propozycja objęcia stanowisk za głosowanie, którą wiceprezydent Słupska złożył działaczom PO, to korupcja. Wczoraj do akt dołączono materiały zebrane przez CBA.

Po naszej piątkowej publikacji Prokuratura Okręgowa w Słupsku wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie propozycji, którą wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk złożył działaczom Platformy Obywatelskiej na zamkniętym spotkaniu. PO miała otrzymać stanowiska w ratuszu w zamian za pozytywne głosowanie w sprawie przyznania dodatkowych 17 mln zł na dokończenie budowy akwaparku. Chodziło o dwa stanowiska pełnomocników (do obsadzenia bezkonkursowo) oraz wakat wicedyrektora Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu (na który właśnie konkurs jeszcze trwa).

Wczoraj do Prokuratury Okręgowej w Słupsku wpłynęły materiały w tej sprawie przesłane przez gdańską delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Znajduje się w nich doniesienie, które dzień wcześniej złożył w CBA poseł Zbigniew Konwiński oraz jego wyjaśnienia. W aktach powinny też być informacje, które złożył Marcin Dadel, szefa słupskiego koła PO. Obaj uczestniczyli w spotkaniu ratusz - PO.

- Zebrane przez nas materiały przesłaliśmy z prośbą o opinię i zajęcie stanowiska - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. - Prokuratura oceni dokumentację i zadecyduje o ewentualnym wszczęciu śledztwa w sprawie. Może poprowadzić je samodzielnie, zlecić nam lub policji.

Jak się okazuje, CBA jest uzależnione od słupskiej prokuratury, bo samo śledztw wszczynać nie może. W tym zakresie Biuro ma zdecydowanie mniejsze uprawnienia niż Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy nawet policja.

- Materiały z CBA zostaną przekazane słupskiej prokuraturze rejonowej, która zajmuje się już tą sprawą
- mówi prokurator Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Będą wykorzystywane w procesie decyzji co do wszczęcia lub odmowy śledztwa.

Prokuratura może zastanawiać się nad tym przez miesiąc, ale już dziś nie rozważa przekazania sprawy do innej jednostki, np. do prokuratury w Lęborku lub Bytowie.

Poseł Zbigniew Konwiński nie chciał powiedzieć, czy PO zażali się na działania prokuratury, jeśli ta odmówi wszczęcia śledztwa. Powtórzył to, co mówił dzień wcześniej, że składając doniesienie jako funkcjonariusz publiczny, wypełnił swój obowiązek. Temat uznaje za zamknięty.

Czy w tym wypadku doszło do korupcji, wątpliwości nie ma mecenas Anna Bogucka-Skowrońska. Z kolei dla Grażyny Kopińskiej z zespołu Odpowiedzialne Państwo w Fundacji Batorego jest to przejaw korupcji, ale politycznej, za którą polskie sądy wydawały już skazu-jące wyroki. Kopińska podaje przykład burmistrza Trzcianki w Wielkopolsce, który za głosowanie za odwołaniem przewodniczącego rady miejskiej zaoferował jednemu radnemu wysokie zarobki i stanowisko w miejskiej spółce.

Przypomnijmy, że wiceprezydent Kaczmarczyk tłumaczył "Głosowi", że propozycja objęcia dwóch stanowisk pełnomocników ds. ringu i akwaparku złożona PO miała na celu zapewnienie lepszego przepływu informacji między urzędem a radą. Natomiast mówiąc o objęciu funkcji wiceszefa wydziału, wskazywał jedynie możliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza