Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kończy się proces oskarżonego o zabójstwo przy ul. Bukowej w Słupsku (wideo, zdjęcia)

nik
Kończy się proces oskarżonego o zabójstwo przy ul. Bukowej w Słupsku.
Kończy się proces oskarżonego o zabójstwo przy ul. Bukowej w Słupsku. Łukasz Capar
- Sprzedałem mu dopalacze kilka razy. Po 15-20 złotych - mówił przed słupskim Sądem Okręgowym kolega Aleksandra G., oskarżonego o zabójstwo we wrześniu 2012 roku swojej ciotki oraz próbę zabójstwa wujka i jego kolegi.

Zabójstwo na ul. Bukowej. Kończy się proces

W piątek przez słupskim Sadem Okręgowym przesłuchano Dawida K., kolegę Aleksandra G. Ten półtora roku temu, mając niespełna 18 lat i będąc pod wpływem dopalaczy, zabił nożem swoją 53-letnią ciotkę i ranił dwóch mężczyzn - wujka i jego kolegę. Do dramatu doszło w domku jednorodzinnym przy ul. Bukowej w Słupsku. Aleksander G już na pierwszej sprawie przyznał się do zabójstwa i usiłowania dwóch innych. Biegli psychiatrzy uznali, że był poczytalny i może odpowiadać przed sądem za trzy zbrodnie. Grozi mu kara do 25 lat więzienia.

W piątek w tej sprawie Dawid K. zeznał, że poznał Aleksandra G. przed jednym ze słupskich gimnazjów. Kilkakrotnie się potem spotykali "na mieście" i Dawid K. sprzedawał mu dopalacze, które kupował wcześniej, w większych ilościach, przez internet.

Sędzia Robert Rzeczkowski w piątek odczytał również zeznania córki zamordowanej Jolanty G, m.in. o tym jak dowiedziała się ona o dramacie w jej domu. Sama była wtedy poza Słupskiem.

Sprawa mogłaby już mieć swój finał z wyrokiem, gdyby nie nieścisłości związane z fakturami, jakie na koniec przedstawił pokrzywdzony - mąż zamordowanej Jolanty G. Sąd zdecydowała o wysłaniu zapytania do ZUS czy ten wypłacił lub prowadzi jakieś postępowanie w sprawie wypłaty ubezpieczenia lub zasiłku poszkodowanemu. Sprawę odroczono więc o tydzień.

Więcej o sprawie w sobotnim wydaniu "Głosu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza