Miller i Pastusiak w Słupsku. "Wierzymy w europejski sukces socjalistów"

79-letni Pastusiak podczas konferencji w Słupsku wystąpił w towarzystwie byłego premiera Leszka Millera i czworga innych kandydatów: prof. Jana Stąsieka, prof. Krystyny Strzały, byłej senator Ewy Serockiej i Beaty Maciejewskiej, słupskiej radnej miejskiej. Gdy zauważyliśmy, że w siedzibie SLD pojawiła się tylko starsza generacja kandydatów na eurodeputowanych, Leszek Miller odpowiedział, że młodsi są w terenie, w innych częściach województwa.

Z wypowiedzi byłego premiera i kandydatów wynikało, że wierzą w europejski sukces socjalistów, w tym SLD. W najbliższych wyborach chcą także zwiększyć liczebność swojej reprezentacji, bo obecnie SLD ma w Parlamencie Europejskim tylko sześcioro eurodeputowanych. Leszek Miller nie widzi zagrożenia ze strony koalicji Twój Ruch Nowa Europa, bo jej sympatycy raczej przepływają do Nowej Prawicy Janusza Korwin Mikke. Jednocześnie krytykował zarówno PIS, jak i PO, a szczególnie premiera Donalda Tuska, który według niego wcale nie jest taki proeuropejski, bo także opowiedział się za tym, aby w Polsce nie stacjonowali żołnierze niemieccy.

Z kolei prof. Pastusiak chwalił się swoim międzynarodowym obyciem politycznym i znajomością języka, bo w pracach w komisjach europarlamentu jest ona bardzo potrzebna. Najmniej o swoim przygotowaniu mówiła Beata Maciejewska. Zapewniła tylko, że jako eurodeputowana będzie działała zgodnie z programem SLD.

Generalnie kandydaci SLD chcą w europarlamencie zajmować się zatrudnieniem. bo 25 milionów Europejczyków jest bez pracy. Chcą też zabiegać o poprawę warunków życia, gdyż ciągle m.in. wydajemy zbyt mało na zdrowie. Poza tym będą wspierać pomysł wypłacania europejskiej emerytury. Zamierzają także zabiegać o odtworzenie przemysłu stoczniowego .