Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice skarżą się na fatalny stan placów zabaw w Łebie

Sylwia Lis
Place zabaw w Łebie dewastują chuligani. Na zdjęciu: na tym urządzeniu wandale  porysowali pisakiem żagiel.
Place zabaw w Łebie dewastują chuligani. Na zdjęciu: na tym urządzeniu wandale porysowali pisakiem żagiel. Sylwia Lis
Burmistrz twierdzi, że place zabaw niszczą wandale, z którymi walka jest bardzo trudna.

Rodzice dzieci z Łeby upominają się o remonty placów zabaw. - Niektóre są w fatalnym stanie - mówi pani Ania (nazwisko do wiadomości redakcji). - Na wielu z nich widnieją wulgarne napisy, sprzęt jest połamany i zniszczony.

Inna matka dodaje:

- Piasek w piaskownicach jest brudny, widać w nim psie odchody, strach puścić tam dziecko, bo może zarazić się jakimś choróbskiem. Nie rozumiem, dlaczego piękne i nowoczesne place zabaw są w sąsiednim Wicku. Tam przyjemnie pójść z dzieckiem. Czemu u nas czegoś takiego nie ma?

Okazuje się, że do Urzędu Miejskiego w Łebie wpłynął anonimowy wniosek matek dzieci, które bawią się na placach zabaw w Łebie. Zarzuty, które przedstawiono, są podobne do tych, które przekazano do naszej redakcji.

Dotyczą bezpieczeństwa i zdrowia dzieci, jakości i czystości placów, a także obecności na nich nagannie zachowującej się młodzieży.

Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby, twierdzi, że gruntowna renowacja placów zabaw odbyła się jesienią ubiegłego roku i kosztowała gminę około pięciu tysięcy złotych.

- W ubiegłym roku została zakupiona huśtawka metalowa podwójna o wartości około trzech tysięcy złotych. Została zamontowana na placu zabaw przy ulicy Kościuszki. Część urządzeń z placów zabaw została usunięta ze względu na pogarszający się ich stan techniczny, piasek morski na placach zabaw jest wymieniany na świeży corocznie na wiosnę - twierdzi burmistrz.

Andrzej Strzechmiński wyjaśnia, że w tym roku zaplanowane jest w budżecie gminy około dziesięciu tysięcy złotych na dalsze renowacje placów zabaw i pojedyncze zakupy nowych urządzeń. Miasto Łeba wnioskowało o dofinansowanie ze środków unijnych rozbudowy placu zabaw przy ul. Kościuszki. To miało być ponad sto pięćdziesiąt tysięcy złotych, lecz nie uzyskano zgody Starostwa Powiatowego w Lęborku na wykonanie robót. W tym roku planowane jest ustawienie nowych urządzeń rekreacyjnych przy placu zabaw na ulicy Łąkowej oraz na ulicy Tysiąclecia, które zostały dofinansowane ze środków zewnętrznych. Będą też montowane urządzenia na placu przy szkole podstawowej.

- Nie można w tym temacie porównywać Łeby do gminy Wicko, bowiem ta ostatnia jako gmina wiejska może korzystać z innych dodatkowych środków pomocowych, do których Łeba jako gmina miejska nie ma dostępu. A właśnie z nich korzystała gmina Wicko przy budowie wspomnianych placów zabaw - twierdzi burmistrz.

- Z kolei kwestia nagannie zachowującej się młodzieży jest tematem trudnym, jednakże wychowanie i kształtowanie osobowości młodego człowieka nie leży po stronie gminy ani też urzędników, a po stronie rodziców i opiekunów dzieci i młodzieży. Zadaniem gminy w sytuacji nieprawidłowego i nagannego zachowania się młodzieży jest interwencja, która nie zostanie dokonana bez zgłoszenia nieprawidłowości przez osoby będące świadkami. W tym miejscu zwracam się do mieszkańców Łeby z prośbą o reakcję i zgłoszenia nieprawidłowości do odpowiednich służb. I dodaje: niespełna miesiąc temu ustawiliśmy tablice informacyjne, oczywiście już są zniszczone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza