Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porządek w Top 6 na cztery kolejki do finiszu

Rafał Szymański
Jordan Hulls zdobył w Radomiu 13 pkt i cieszył się z dobrej skuteczności drużyny.
Jordan Hulls zdobył w Radomiu 13 pkt i cieszył się z dobrej skuteczności drużyny. Łukasz Capar
Porażka Trefla z PGE Turów uporządkowała już tabelę Top 6 przed play off.

Trefl przegrał w Sopocie po zaciętym spotkaniu z wicemistrzem Polski PGE Tu­rowem Zgorzelec 89:94 w meczu 7. kolejki II etapu ekstraklasy. Tym samym praktycznie załatwił sobie pozostanie na trzecim miejscu w Top 6 i grę w play off z szóstym zespołem, którym będzie na 99 procent Energa Czarni.

W Sopocie przez trzy kwar­ty minimalnie lepsi byli gospodarze, którzy po 30 minutach prowadzili 67:63. Ostatnia część meczu należała, podobnie jak w zwycię­skim spotkaniu przed trzema dniami ze Stelmetem Zielona Góra, do koszykarzy ze Zgorzelca. Podopieczni trenera Miodraga Rajkovicia wygrali tę kwartę 31:20. Do sukcesu poprowadził PGE Turów były koszykarz Trefla, Filip Dylewicz, który zdobył 18 punktów. Przyjezdni przerwali passę czterech zwycięstw Trefla. Gospodarze mieli aż 22 straty.

Wśród sopocian sześciu zawodników miało dwucyfrową zdobycz, najwięcej reprezentant Polski Adam Waczyński - 16 pkt, pięć zbiórek i trzy asysty.
Czarne Pantery przełamały serię porażek i w świetnym stylu pokonały w Radomiu Rosę. - W pierwszej połowie wyczuwalne było zdenerwowanie w moim zespole, nie było luzu, ale i graliśmy dobrze. Tylko Korie Lucious był dla nas groźny. W drugiej połowie zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie i zatrzymaliśmy w zasadzie wszystkich rywali. Mieliśmy lepsze zmiany niż rywale, a każdy mój zawodnik, który wyszedł na parkiet, dał z siebie wszystko. Najważniejsze jest to, że mimo wcześniejszych porażek nie straciliśmy morale. Wygrana jest dla nas bardzo ważna - powiedział po meczu Andrej Urlep.

Mistrz Polski Stelmet Zielona Góra pokonał Anwil Włocławek 83:66, mając najlepszych zawodników w reprezentantach Polski: Przemysławie Zamojskim - 15 pkt i Łukaszu Koszarku - 11 pkt i osiem asyst.

W najciekawszym meczu drużyn walczących o lokaty 7-12, czyli o prawo udziału w play off, Asseco Gdynia pokonało AZS Koszalin 77:75. Obydwie drużyny mają szansę na awans do czołowej szóstki. Double-double dla gospodarzy zdobył kapitan Piotr Szczotka - 16 pkt i 10 zbiórek. Rosjanin Fiodor Dmitrew dołożył 18 pkt. U pokonanych 29 pkt uzyskał Amerykanin Lacedarius Dunn.

W tej samej grupie ekip z szóstej wygranej cieszyli się koszykarze Śląska Wrocław. Rozgromili Kotwicę 93:70. Najwięcej punktów uzyskał dla zwycięzców Radosław Hyży - 22, a double-double - 18 pkt i 11 zbiórek miał środkowy Paul Miller.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza