Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak w święta jeść z głową i nie przytyć?

(opr. nik)
Jak w święta jeść z głową i nie przytyć?
Jak w święta jeść z głową i nie przytyć? (mis)
Z Wielkanocą kończy się tradycyjny 40-dniowy post. W niedzielę siadamy przy suto zastawionym stole. Czy to zdrowe?

- W świątecznej atmosferze łatwo jest zapomnieć, że jedzenie powinno być spożywane z umiarem - mówi Adrian Kowalewski, dietetyk z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Polskiego Towarzystwa Dietetyki.

Jego zdaniem w menu wielkanocnym można znaleźć sporo produktów, które zjadane w niezbyt dużych ilościach są dla nas korzystne. Jajka zawierają co prawda niemało cholesterolu, ale są też źródłem białka, witamin D i K, nienasyconych kwasów tłuszczowych, wapnia, magnezu i innych minerałów łatwo przyswajalnych przez organizm. Chrzan nie tylko dobrze podkreśla smak mięs i jaj, ale też dostarcza organizmowi sporą dawkę żelaza, wapnia, witaminy C i błonnika oraz działa dezynfekująco na układ pokarmowy. Wędliny i jajka warto zjadać z dodatkiem rzeżuchy. Ona doskonale wzmacnia paznokcie i włosy oraz wzbogaca organizm o witaminy, mikroelementy i łatwo przyswajalny jod. Z kolei porcja żurku przygotowanego na naturalnym zakwasie żytnim poprawia pracę wątroby i woreczka żółciowego, odciąża też pracę nerek.

- Dla osób, które przykładają wagę do zdrowego odżywiania, Wielkanoc pełna ciężkostrawnych potraw to trudny czas - mówi Kowalewski. - Ograniczenie ilości tłuszczu, wybór chudych mięs, zmniejszenie ilości cukru, zamiana majonezu
i śmietany na chudy jogurt to tylko niektóre z trików, dzięki którym świąteczne potrawy staną się bardziej przyjazne dla żołądka.

Największym świątecznym grzechem jest jednak nieumiarkowanie, a obżarstwo prowadzi do dolegliwości trawiennych. Dlatego w czasie Wielkanocy lepiej zachować umiar - zaleca dietetyk. - Warto też podejmować aktywność fizyczną. Spacery czy jazda na rowerze pozwolą spalić kalorie - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza