Osoby, które nie przepadają za Lanym Poniedziałkiem, próbują uniknąć polania wodą, ale nie zawsze im to wychodzi. Przekonała się o tym, jedna z osób, którą spotkaliśmy na ul. Wojska Polskiego w Słupsku. Kobieta wiele lat temu wracała w Lany Poniedziałek z kościoła trzymając się grona staruszek, z nadzieją, że nie zostanie oblana. Czujne oko osób zaopatrzonych w kilka wiader z wodą dostrzegło ją pod samym blokiem. Jak wspomina z uśmiechem wylano na nią z cztery wiadra wody.
Śmigus-dyngus uwielbiają przede wszystkim dzieci i młodzież. Dzięki zabawnym sytuacjom mamy później, co wspominać i opowiadać innym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?