Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne zabawy dzieci na Szafranka. Sprawą zajęła się straż miejska

Daniel Klusek
Straż miejska zobowiąże właściciela nieruchomości do takiego zabezpieczenia terenu, aby dzieci nie miały tam wstępu.
Straż miejska zobowiąże właściciela nieruchomości do takiego zabezpieczenia terenu, aby dzieci nie miały tam wstępu. Czytelnik
Na prywatnym terenie bawią się dzieci. Tam może dojść do nieszczęścia - informuje nas czytelnik z ul. Szafranka. Sprawą zajęła się straż miejska.

Naszego czytelnika zelektryzował widok, jaki kilka dni temu ujrzał z okien swojego mieszkania.

- Na terenie przylegającym do od dawna już nie- zamieszkałego domu przy ulicy Szafranka w Słupsku (naprzeciwko bloku nr 12), zauważyłem bawiące się bez opieki dzieci. Może nie było by w tym nic złego, gdyby nie miejsce i otoczenie - pisze w e-mailu do naszej reakcji mieszkaniec tej części Słupska.

- Nie znam ani tych dzieci, ani ich rodziców, ale wydaje mi się, że w tym wypadku mało brakuje, aby doszło do tragedii. Przy tym domu są nieposprzątane ani niezabezpieczone pozostałości materiałów po budowie.
Czytelnik poprosił nas o interwencję w obawie, aby żadnemu z bawiących się tam dzieci nie stało się nic złego.

Mężczyzna w e-mailu do nas przysłał również kilka zdjęć, na któ­rych widać gromadkę maluchów wchodzących na metalową konstrukcję wozu. Wokół widać wiele niebezpiecznych dla nich materiałów budowlanych.

O sprawie natychmiast poinformowaliśmy straż miejs­ką.

- Pilnie wyślemy tam naszego straż­nika rejonowego - mówi Iwo­na Jakiel, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Słupsku. - Ustalimy właści­cie­la tego terenu i wezwiemy go do szybkiego zabezpieczenia terenu budowy.

Dodaje, że rodzice dzieci powinni również zadbać o ich bezpieczeństwo.

- To są małe dzieci, dlatego zgodnie z przepisami powinny znajdować się pod nadzorem rodziców - mówi Iwona Jakiel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza