Na mapie polskich dłużników szczególnie wyróżniają się dwa województwa - śląskie i mazowieckie. Łączna kwota zaległych zobowiązań mieszkańców tych dwóch regionów stanowi aż 35 proc. sumy zadłużenia wszystkich Polaków, czyli prawie 40 miliardów złotych. W pozostałych województwach sytuacja jest znacznie bardziej stabilna, aczkolwiek w niektórych wzrost ogólnego zadłużenia na przestrzeni ostatnich dwóch lat był wysoki.
Negatywnymi przykładami są Małopolska i Pomorze, gdzie wzrost wyniósł odpowiednio 380 i 360 milionów złotych. W województwie pomorskim obecnie dokładnie 2 320 520 ludzi nie płaci w terminie swoich zobowiązań. W ciągu niespełna roku grupa ta zwiększyła się o ponad 67 tysięcy osób. Mieszkańcy pomorskiego łącznie są zadłużeni na prawie trzy miliardy złotych. W ciągu trzech ostatnich lat należności mieszkańców naszego województwa wzrosły o 14 proc. Na koniec grudnia minionego roku niespłacone na czas zadłużenia mieszkańców pomorskiego stanowiły ponad siedem proc. zaległości Polaków. Nie brakuje również dłużników w naszym regionie.
Zobacz także: Bank pomylił numer konta. Była nadpłata, a jest dług
- W Słupsku jest ich 4 977, a w powiecie słupskim 4 585. Są to nie tylko osoby fizyczne, ale także inne podmioty, które posiadają osobowość prawną, na przykład spółki. Listę rekordzistów z regionu otwierają mężczyźni w wieku od 51 do 55 lat. Wszyscy są mieszkańcami Słupska - poinformowała nas Aleksandra Lewko, rzecznik prasowa Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Swoim wierzycielom są oni winni odpowiednio 195 962, 179 951 i 168 740 złotych. Średnie zadłużenie jest znacznie niższe. W Słupsku wynosi ono 3 773 złote, a w powiecie 5 301 złotych.
Zobowiązania te wynikają na przykład z niezapłaconych rachunków za prąd, gaz, telefon, czynsze za mieszkanie, z tytułu alimentów, pożyczek, a także niespłacanych kredytów hipotecznych i konsumpcyjnych. Optymistyczne jest, że zadłużenie Polaków w skali ogólnokrajowej rośnie coraz wolniej.
- Zapewne coraz lepiej zarządzamy swoimi domowymi budżetami. Także sektor finansowy coraz trafniej ocenia możliwości kredytowe swoich klientów - mówi Mariusz Hildebrand, prezes BIG InfoMonitor. Nie każdy dług można jednak w Biurze Informacji Gospodarczej zarejestrować. Aby zgłosić dłużnika, trzeba posiadać sądowy wyrok tytułu wykonawczego. Opóźnienie spłaty musi przekraczać 60 dni i wynosić minimum 200 zł dla klientów indywidualnych i co najmniej 500 zł w przypadku firm. Przed wpisem dłużnika na listę należy go też wcześniej powiadomić o takim zamiarze listem poleconym i odczekać 14 dni.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?