Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krew pępowinowa ratunkiem dla dziecka. Problemy na usteckiej porodówce

Monika Zacharzewska
Krew pępowinowa ratunkiem dla dziecka. Problemy na usteckiej porodówce.
Krew pępowinowa ratunkiem dla dziecka. Problemy na usteckiej porodówce. sxc.hu
Krew pępowinowa pobrana podczas porodu drugiego dziecka może być ratunkiem dla pierwszego. Dowiedziała się o tym mieszkanka podsłupskiej wsi. Twierdzi, że na usteckim oddziale napotkała na problemy.

Mieszkanka podsłupskiej wsi została niedawno mamą drugiego dziecka. Starszy synek ma ostrą postać białaczki. Kobieta dopiero w drodze na ustecką porodówkę dowiedziała się o możliwości pobrania podczas porodu krwi pępowinowej. Komórki macierzyste z niej mogą pomóc w powrocie do zdrowia starszemu chłopcu.

Zdaniem jej znajomej, która podpowiedziała jej to rozwiązanie, na usteckiej porodówce możliwość pobrania krwi pępowinowej nie od początku była jednak oczywista. Najpierw miał pojawić się problem z zestawem do jej pobierania. Potem sama przyszła mama martwiła się o duże koszty, jakie towarzyszą temu pobraniu, nierefundowanemu przez NFZ. - Szpital powiedział jej, że musi zapłacić od razu 680 zł - twierdzi znajoma młodej mamy.

Zastępca ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego odpiera te zarzuty. - Wszystkie położne bloku porodowego przeszkolone są w procedurze pobierania krwi pępowinowej - informuje Janusz Antypiuk.

- Pacjentki rozliczają się wyłącznie z Bankiem Komórek Macierzystych. Szpital nigdy nie pobiera opłat od pacjentek. Ciężarne zwykle przed porodem podpisują umowę z Bankiem Komórek Macierzystych i otrzymują od nich zestaw pobraniowy. Jest to związane z dość dużymi opłatami. Opłata wstępna 650 zł płatna jest przed porodem. Opłata podstawowa to 1690 zł, a opłata za przechowywanie - 540 zł. Pacjentka, o której mowa, przychodząc do porodu, nie była przygotowana do pobrania krwi, nie wyrażała takiej chęci ze względu na koszty. Dopiero za telefoniczną namową członka rodziny podjęła taką decyzję. Dodaje on, że szpital dysponuje awaryjnym zestawem do pobrania krwi.

- Po konsultacji telefonicznej z przedstawicielem Banku Komórek Macierzystych pacjentka została poinformowana o koniecznych opłatach na rzecz banku - dodaje lekarz. - Krew została pobrana.

Przedstawiciele Polskiego Banku Komórek Macierzystych przyznają, że w usteckim szpitalu pojawił się kłopot: - Zaistniała sytuacja związana z opłatą za zestaw w szpitalu okazała się nieporozumieniem, które zostało wyjaśnione z personelem szpitala. Szczęśliwie udało się zabezpieczyć krew pępowinową bogatą w bezcenne komórki macierzyste, które w przyszłości posłużyć mogą do ratowania zdrowia lub życia starszego rodzeństwa - mówi Anna Oliwa z PBKM.

- Mimo iż społeczna świadomość w zakresie tematyki krwi pępowinowej jest coraz bardziej pogłębiana, zdarzają się sytuacje, w których rodzice decydują się na zabieg dopiero po otrzymaniu informacji od personelu szpitala podczas porodu. Właśnie w takich sytuacjach PBKM prowadzi dobrą praktykę polegająca, na uzupełnieniu zestawów do pozyskania krwi pępowinowej na stanie szpitala. W wybranej przez pacjentkę placówce oczywiście znajdował się zestaw umożliwiający pozyskanie krwi i ostatecznie udało się dokonać zabiegu pozyskania.

Zastępca ordynatora usteckiego oddziału dodaje, że w roku 2013 w szpitalu wykonano siedem pobrań krwi pępowinowej, w bieżącym roku - cztery.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza