To spotkanie, oprócz prestiżu i poczucia lokalnej dumy kibiców, nie wniesie już nic do układu w tabeli. Gryf najprawdopodobniej zostanie na czwartym miejscu, Pogoń Lębork nie ma już strachu przed spadkiem. Jest jednak aspekt sportowy i kwestia ambicjonalna, która ma niebagatelne znaczenie.
Może więc właśnie to w tym spotkaniu będzie najważniejsze, by po prostu wyjść na boisko i zagrać dobry mecz bez jakichkolwiek obciążeń spowodowanych pozycjami w tabeli.
Oba zespoły wbrew zajmowanym obecnie lokatom mają wiosną bardzo zbliżony bilans, który, jeśli lęborczanie dzisiaj wygrają, zmieni się na korzyść Pogoni. Do tej pory gospodarze zgromadzili 27 pkt, Gryf 29. Goście mają swoje kłopoty z brakiem najskuteczniejszego strzelca i egzekutora Łukasza Stasiaka, ale przecież pamiętajmy, z jak odmienioną linią defensywy przyjechała do Słupska na pierwszy mecz w rundzie jesiennej Pogoń (przegrała 1:3). Trener Sobiesław Przybylski wtedy nie narzekał, tylko robił swoje. Podobnie obecnie szkoleniowiec gryfitów Grzegorz Bednarczyk. Spotkanie rozpocznie się dzisiaj o godz. 17 w Lęborku. Gospodarze ze względu na remont głównej płyty i związane z tym komplikacje nie wpuszczą na obiekt grupy kibiców gości. GP24.pl przeprowadzi ze spotkania relację. Zapraszamy na naszą stronę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?