Halina Frank odebrała telewizor, nagrodę wygraną w Loterii Głosu

GRATULUJEMY Nasz prenumeratorka Halina Frank ma dziś imieniny. Prezent dostała już wczoraj: telewizor.

Pani Halina śmieje się, że wygrana w naszej loterii to pierwsza jej wygrana w życiu. Choć do tej pory nie miała szczęścia w naszych grach to kupony wycina i wysyła do gazety od dawna. Traktuje to jako rodzaj zabawy. Mówi, że jeśli ktoś nie gra to nigdy nie wygra, a jeśli gra to szczęście może się do niego uśmiechnąć. O swoim szczęściu dowiedziała się podczas codziennej porannej lektury gazety.

Z powodu naszej zabawy postanowiła zostać też prenumeratorką. - Chciałam mieć pewność, że zgromadzę wszystkie kupony - mówi. - Teraz gdy skończyła się zabawa dalej zamierza Głos prenumerować.
- Od paru miesięcy mam poranna prenumeratę Głosu. To bardzo wygodne rozwiązanie - mówi. - Codziennie rano znajduję w skrzynce Głos. Czytam go od deski do deski, nawet strony sportowe, choć przyznaję, że te mnie interesują najmniej.
(ab)