Słupski PKS jest jedną z niewielu już firm w naszym regionie, gdzie funkcjonujący przez wiele lat układ zbiorowy pracy przewidywał wypłacanie nagród jubileuszowych oraz odpraw emerytalno-rentowych. Od kilkuset do kilku tysięcy złotych dla pracownika.
W ciągu kilku ostatnich lat w spółce najpierw obniżono wysokość tych świadczeń, a jesienią ubiegłego roku przyjęto nowy układ zbiorowy pracy, na mocy którego te świadczenia pracownicze zostały zlikwidowane. Pod nowym zbiorowym układem pracy, który był konsultowany z Państwową Inspekcją Pracy, podpisały się wszystkie działające w firmie związki zawodowe.
Jednak nie wszyscy pracownicy zaakceptowali takie rozwiązanie.
- Poczuliśmy się oszukiwani. Mieliśmy wrażenie, że na naszych pieniądzach się oszczędza. Przestaliśmy wierzyć prezesowi - mówią pracownicy, którzy z tym problemem pojawili się w naszej redakcji.
W kilkunastu przypadkach sprawa trafiła do sądu. W niektórych już zapadły rozstrzygnięcia. Zwykle sąd uznaje, że spółka powinna wypłacić nagrody jubileuszowe i odprawy emerytalno-rentowe z należnymi odsetkami.
Na zapytanie prawne związków zawodowych z PKS-u w sprawie wypowiedziała się także Irena Kuźniar, główna specjalistka Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku, która stwierdziła, że w przypadku zmiany zbiorowego układu pracy na mniej korzystny dla pracowników, to pracodawca musi wypowiedzieć pracownikom umowy o pracę w zakresie zmian, które wprowadził nowy układ zbiorowy. Jeśli tego nie zrobił, to nadal ich obowiązuje dotychczasowa umowa. Jak się dowiedzieliśmy, zarząd PKS-u ostatecznie wypowiedział umowy o pracę.
W zakresie nagród i odpraw zaczną obowiązywać od 1 czerwca. 30 maja w firmie rozpoczęto zawieranie ugód w sprawie wypłaty nagród i odpraw. Na razie podpisało je kilka osób.
- Uprawnionym wypłacimy wszystko, co im się należy. Bez procesów sądowych - deklaruje Mirosław Kaźmierski, prezes PKS-u.
Według niego spółka trochę zwlekała z wypłatą, bo chciała rozstrzygnąć wszystkie wątpliwości prawne. Tymczasem część zainteresowanych pracowników twierdzi, że nie zrezygnuje ze spraw sądowych, bo chce, aby należne im pieniądze obliczył sąd, bo już nie mają zaufania do prezesa i jego służb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?