Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowę wysokich budynków i wiatraków trzeba uzgadniać z US Army

Aleksander Radomski
Tarcza antyrakietowa w Redzikowie ograniczy budowę wiatraków
Tarcza antyrakietowa w Redzikowie ograniczy budowę wiatraków strefa biznesu gp24
Ministerstwo Obrony Narodowej rozmawia z samorządowcami w sprawie tarczy antyrakietowej i informuje o ograniczeniach. Chodzi o budowę wiatraków i dużych obiektów, czyli ważne dla gmin inwestycje.

W promieniu czterech kilometrów od bazy antyrakiet gmina Słupsk nie będzie miała możliwości lokalizowania wiatraków. Z kolei do 35 kilometrów od bazy przyszłe farmy wiatrowe będą musiały być uzgadniane ze stroną amerykańską. To nie jedyne ważne informacje, jakie Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało około dwudziestu samorządowcom z powiatu słupskiego, lęborskiego i bytowskiego.

Na terenie byłego lotniska w Redzikowie do 2018 roku ma powstać baza amerykańskiego systemu antyrakietowego.

Znajdzie się tam wyrzutnia i specjalistyczny radar naprowadzający. W przeciwieństwie do radaru wykrywającego, który Stany Zjednoczone instalują w Turcji, ten nie będzie jednak działać cały czas, tylko w momencie odpalenia z bazy antyrakiety.

To m.in. z radarem wiążą się pewne obostrzenia dla samorządów, które zaczną obowiązywać w momencie podpisania tzw. porozumienia wykonawczego między Polską a USA w sprawie tarczy. Na razie gminy z regionu do 15 lipca muszą przekazać ministerstwu listę tych terenów, na których zgodnie z prawem miejscowym mogą stawać wiatraki. MON i przedstawiciele Departamentu Obrony USA sprawdzą, czy plany nie kolidują z przyszłą bazą i dadzą samorządom wytyczne. Takie szczegółowe ustalenia jeszcze potrwają. Powinny zakończyć się w przeciągu roku.

Czytaj wszystko o budowie amerykańskiej instalacji: Serwis Tarcza Antyrakietowa

- Nie oznacza to dla nas całkowitego zakazu stawiania wiatraków, tylko ich uzgadnianie - mówi Sławomir Ziemianowicz, starosta słupski, który był gospodarzem spotkania.

- Chodzi o to, aby obowiązujące pozwolenia na budowę i plany zagospodarowania przestrzennego zostały wpisane do umowy międzynarodowej. Amerykanie z kolei chcą tak zaprogramować swój radar, aby rozpoznawać istniejące przeszkody.

Dodajmy, że nie wszystkie samorządy zlokalizowane w promieniu 35 km od przyszłej bazy mają uchwalony i obowiązujący tzw. miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Planów, które uwzględniają budowę wiatraków, nie mają Kępice i Smołdzino.

Co ważne, nie tylko wiatraki, ale też budowa nowych obiektów wielokubaturowych, przekraczających sześć tysięcy metrów sześciennych, będzie wymagać uzgodnień z przedstawicielami US Army i MON-em. Procedura może trwać maksymalnie 120 dni.

Nie jest to bez znaczenia dla przyszłych inwestycji w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. - Jakie to może mieć skutki dla inwestorów, będziemy dopiero sprawdzać, bo do tej pory żadnej oficjalnej informacji w tej sprawie nie otrzymaliśmy - komentuje Mirosław Kamiński, prezes SSSE, którego nie wiedzieć dlaczego, na spotkanie nie zaproszono.

Podczas rozmów między przedstawicielami ministerstwa a samorządowcami potwierdzono również wcześniejsze ustalenia, że docelowo do Redzikowa trafi około 250 żołnierzy USA. Tyle samo ma wynosić Polski kontyngent, z tą różnicą, że Amerykanie będą stacjonować wewnątrz bazy, kiedy Wojsko Polskie obsadzi jej zewnętrzną strefę.

- Przy okazji wspomniano, że będzie pewne zapotrzebowanie na mieszkania na rynku - mówi Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk.

- Ważne, baza ma być cicha. Oznacza to, że nie będzie tam lotniska, poligonu czy nawet strzelnicy. Powstanie tam nowa jednostka wojskowa, a nieruchomości i grunty pozostaną polską własnością, co dla nas oznacza wpływy z tytułu podatków. Nie ma więc pod tym względem niepokoju - podkreśla i dodaje, że z bazy zostaną wyłączone te tereny, które gmina chciała zagospodarować pod ścieżkę rowerową Słupsk- Redzikowo.

O takie spotkanie władze gminy Słupsk zabiegały od lat. Kolejne zaplanowano na przyszły kwartał.
Analogiczna do podsłupskiej tarczy instalacja budowana jest w rumuńskim Deveselu. Amerykanie wysyłają tam gotowe moduły, a baza ma być gotowa w 2015 roku. Później rozpoczną się prace w Redzikowie. Z tą tylko różnicą, że pod Słupskiem znajdą się rakiety SM-3 w najbardziej zaawansowanej technologicznie wersji IIA. Na razie jeszcze w fazie testowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza