Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa ze Stanisławem Szukałą. Pamiętajmy o radosnym święcie, same flagi to za mało

Zbigniew Marecki
Stanisław Szukała.
Stanisław Szukała. Łukasz Capar
Rozmowa ze Stanisławem Szukałą, przewodniczącym Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" w Słupsku.

- Niedawno obchodziliśmy 25. rocznicę pierwszych prawie wolnych wyborów w Polsce. Czy z pana perspektywy to najważniejsze wydarzenia w naszej współczesnej historii?

- To bardzo ważne wydarzenie, ale myślę, że bez porozumień sierpniowych z 1980 roku tych istotnych dla nas wyborów w 1989 roku mogłoby nie być. Dlatego uważam, że jeszcze bardziej powinniśmy pamiętać o tym przełomowym wydarzeniu i to społecznie podkreślać.

- Tym bardziej że 27 lipca 2005 roku Sejm ustanowił nowe święto państwowe - Dzień Solidarności i Wolności, które ma upamiętniać porozumienia sierpniowe.

- Niestety, nie wszyscy o tym pamiętają, a to przecież święto radości, bo upamiętnia wydarzenia, kiedy w Polsce udało się doprowadzić do zwycięstwa Solidarności. Z perspektywy współczesności powinniśmy doceniać to, co się wtedy stało. Naszym obowiązkiem jest nie tylko zachowanie pamięci, ale i nadanie istotnej rangi tym wydarzeniom w społecznej pamięci.

- Jak to robi Solidarność?

- Przez 22 lata w Słupsku organizowaliśmy Międzynarodowy Festiwal Brydża Sportowego "Solidarność". To była impreza, która odbywała się pod patronatem Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". W ten sposób upamiętnialiśmy wydarzenia z sierpnia 1980 roku. Jednocześnie przyczynialiśmy się do promocji miasta, regionu i związku. Niestety, teraz już nas nie stać na tak duży wydatek. Liczymy jednak, że teraz, gdy Dzień Solidarności i Wolności jest świętem państwowym, w jego obchody włączą się władze samorządowe.

- Dariusz Poręba, który w Słupsku obecnie kieruje Miejskim Komitetem Obchodów Świąt Państwowych i Rocznic Historycznych, zapewnił mnie, że z okazji Dnia Solidarności i Wolności w mieście zostaną rozwieszone flagi, w tym flagi związkowe.

- To ważny symbol, ale do niego nie powinno się ograniczać obchodzenie tego święta, zwłaszcza że w tym roku ono wypadnie w niedzielę. Dlatego sądzę, że powinniśmy zorganizować jakieś radosne wydarzenie dla mieszkańców.

- Słupscy radni ostatnio jednak nie są skorzy do wydawania pieniędzy na miejskie imprezy. Ostatnio na przykład odmówili prezydentowi miasta dodatkowych funduszy na pokrycie kosztów uroczystości zwią­zanej z przyznaniem Słupskowi Nagrody Europy.

- Nie będę się włączał w bieżącą debatę polityczną w mieście. Natomiast chciałbym, abyśmy zwrócili uwagę na pamięć historyczną, bo musimy pamiętać o wydarzeniach, które miały charakter założycielski dla naszego państwa. Jeśli ludzie mają się z nim utożsamiać, to muszą pamiętać o istotnych wydarzeniach. Mam nadzieję, że o tym porozmawiamy podczas kolejnego posiedzenia Miejskiego Komitetu Obchodów Świąt Państwowych i Rocznic Historycznych.

Rozmawiał Zbigniew Marecki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza