Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poparzenie dziecka na zimowisku. Wyrok: 800 tysięcy zł. odszkodowania

Monika Zacharzewska
300 tysięcy odszkodowania za poparzenie podczas kolonii w Kobylnicy
300 tysięcy odszkodowania za poparzenie podczas kolonii w Kobylnicy zdjęcie poglądowe/archiwum gp24.pl
10-latka z Kobylnicy, poważnie poparzona podczas szkolnego zimowiska, dostanie blisko 800 tys. zł odszkodowania, zadośćuczynienia oraz odsetek, a także otrzyma rentę w wysokości około 1,4 tys. zł - zdecydował sąd.

Do wypadku w szkole w Kobylnicy, gdzie w zimowisku, w którym wraz ze starszą siostrą uczestniczyła 6-letnia wówczas Pola, doszło w lutym 2010 roku.

- Drugiego dnia obozu, podczas śniadania, gdy już wszystkie dzieci siedziały przy ławkach, jeden z opiekunów rozlewał dopiero co zaparzoną herbatę. Niestety przez nieuwagę była ona przygotowywana w dzban­ku, który nie był przeznaczony do podawania gorących napojów - informuje Tomasz Wrzask, specjalista ds. public relations Grupy Doradczej Prawno-Medycznej, która reprezentuje rodziców dziecka. - Istnieje kilka wersji wydarzeń. W jednej z nich opiekunowi dzbanek wyślizgnął się z rąk, w drugiej pękł pod wpływem ciepła. Efekt jednak pozostaje taki sam - gorący płyn rozlał się po stole i spłynął na ręce, podbrzusze i nogi dziewczynki.

Czytaj też: Kolejne potrącenie na ścieżce rowerowej do Krępy. Czy droga rowerowa jest bezpieczna?

Pomimo przytomnej akcji opiekunów i szybkiego przeniesienia dziecka pod zimną wodę oraz wezwania karetki, nie udało się zapobiec oparzeniom drugiego i trzeciego stopnia. Po wypadku dziewczynka musiała przebywać przez miesiąc w szpitalu, a później jeszcze przeszła kilka operacji przeszczepów skóry. Od tamtego momentu konieczne było również używanie specjalnej bielizny, która miałaby korzystny wpływ na proces leczenia blizn.

- Mając na uwadze dobro małej klientki oraz specyfikę całej sytuacji, przyznaliśmy sprawie maksymalny priorytet - wyjaśnia Tomasz Rosa, dyrektor Grupy Doradczej Prawno-Medycznej z Gdańska, prowadzącej spra­wę. - Dzięki naszej wnikliwej analizie, udało się poczynić skrupulatną weryfikację zdarzenia. W jej toku ustalono, że fabrycznie nowy dzbanek na etykiecie musiał posiadać informację o przeznaczeniu produktu wyłącznie do zimnych napojów. Jednocześnie ustalono, że dzbanek ten został kupiony na dzień przed rozpoczęciem turnusu. Dzięki temu udowodnienie zaniedbania z winy organizatorów, w wyniku którego doszło do tragicznego wypadku, stało się dużo łatwiejsze.

Jak informuje przedstawiciel GDPM, w toku procesu sądowego, który rozpoczął się przeciwko organizatorowi ferii - stowarzyszeniu Wiejskie Klimaty z Kobylnicy, a także gminie, która finansowała obóz, biegli lekarze stwierdzili 116 procent uszczerbku na zdrowiu dziewczynki. Dodatkowo uznali, że bardzo trudno jest ocenić dalszy przebieg leczenia, ponieważ czeka ją okres dojrzewania i szybkiego wzrostu, co może powodować dodatkowy ból związany z rozciąganiem się blizn. Wypadek miał również bardzo ogromny wpływ na psychikę dziewczynki. Wszystkie te okoliczności spowodowały zasądzenie odszkodowania przez Sąd Okręgowy w Słupsku 18 grudnia 2013 roku, a następnie potwierdzenie zasadności odszkodowania przez Sąd Apelacyjny w Gdań­sku 4 lipca 2014 roku. Wyrok jest prawomocny.

10-latka z Kobylnicy wyjechała właśnie na wakacje. Jej mama, z którą się spotkaliśmy, nie chce komentować sprawy. Nie chce wracać do gehenny, którą przeżyła rodzina. Twierdzi też, że kwota, o której informuje przedstawiciel prawny, może wcale nie być taka wysoka, choć jest zadośćuczynieniem za krzywdę jej córki.

Wójt gminy Kobylnica Leszek Kuliński jest zaskoczony wyrokiem, bo sąd nie uwzględnił pomocy, jaka została udzielona dziewczynce przez gminę, organizatorów kolonii oraz miejscowy biznes. Jest jednak gotowy do zapłaty odszkodowania.

Przedstawiciele stowarzyszenia Wiejskie Klimaty, do których się dodzwoniliśmy, twier­­dzą, że ludzie, którzy je wówczas prowadzili, wyjechali. Teraz kieruje nim nowa eki­pa, która nie zna sprawy.

Współpraca: Zbigniew Marecki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza