- Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją przyłapali w poniedziałek na gorącym uczynku dwie osoby, które nielegalnie pobierały energię elektryczną. Teraz funkcjonariusze będą ustalać wysokość poniesionych przez zakład energetyczny strat - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Kradzież prądu jest przestępstwem, za które grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak przyznaje Robert Czerwiński, złodzieje prądu w ręce stróżów prawa wpadają w naszym regionie coraz częściej, bo i coraz częstszy jest ten proceder.
- Właściciele domów w Dębnicy Kaszubskiej i Słupsku pobierali prąd z pominięciem liczników elektrycznych. Ujawnione na ścianach instalacje montowane były prowizorycznie, dlatego też ze względów bezpieczeństwa na miejsce wezwano pracowników zakładu energetycznego, którzy potwierdzili także nielegalność tych łączy - tłumaczy Robert Czerwiński.
- Tylko w 2013 r. w słupskim oddziale Energi, czyli w Słupsku, Człuchowie, Lęborku i Bytowie, wykryto 143 przypadki nielegalnego poboru energii elektrycznej, a przez pierwsze pięć miesięcy 2014 roku odnotowano 74 takie przypadki.
Osoby dopuszczające się kradzieży prądu stwarzają nie tylko zagrożenie dla siebie, ale też często dla osób trzecich. Wykonane przez nie przeróbki instalacji elektrycznych niosą ze sobą poważne ryzyko pożarowe - mówi Małgorzata Robińska, rzecznik prasowa oddziału Energi w Koszalinie.
Zakłady energetyczne zazwyczaj przeprowadzają kontrole we własnym zakresie, bez udziału policji.
- Warto dodać, że stwierdzenie nielegalnego poboru energii elektrycznej nie jest równoznaczne z oskarżeniem odbiorcy o kradzież energii. Odbiorca jest obciążany opłatą jako strona umowy. Dystrybutor energii nie orzeka o winie, bo jest to rola wymiaru sprawiedliwości - tłumaczy Małgorzata Robińska.
Obecnie funkcjonariusze miejscowej policji ustalają, jak długo trwał ten proceder w Słupsku i Dębnicy Kaszubskiej. Straty spowodowane tymi kradzieżami, jak przypuszczają śledczy, mogą wynieść nawet kilka tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?