Napastnikiem był 25-letni mężczyzna. Przewrócił on spacerującą kobietę, wyrywając przy tym jej torebkę. O zaistniałej sytuacji zawiadomił funkcjonariuszy kierowca, który w pobliżu znalazł patrolujących policjantów. Według jego relacji, szybko biegnący mężczyzna uciekał od leżącej na chodniku kobiety.
Wszelkie okoliczności wskazywały, że doszło do przestępstwa. Pokrzywdzona wskazała kierunek ucieczki sprawcy. Funkcjonariusze czym prędzej ruszyli w pościg. Dzięki szybkiej reakcja świadków i wystarczającemu opisowi napastnika udało się go zatrzymać.
Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut rozboju. W czwartek sąd przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora, aresztując go na okres 3 miesięcy. Za tego rodzaj przestępstwa grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
- Taki rodzaj działalności, to jest szybkie zawiadomienie funkcjonariuszy o prawdopodobnym rozboju jest wzorcową postawą obywatelską - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Udało nam się skontaktować z panem Tomaszem, który poinformował funkcjonariuszy o rozboju.
- Jechałem ulicą Cecorską i zobaczyłem faceta, który biegnie z zieloną torbą, a 50 metrów dalej leżała kobieta. Spytałem się tej pani, czy wszystko jest w porządku. Babcia powiedziała, że zdzielił ją facet. Pojechałem więc za tym napastnikiem ulicą Poznańską. Miałem szczęście, że w pobliżu był wypadek, przy którym stały dwie funkcjonariuszki. Zawiadomiłem je o całej sytuacji i ruszyły w pościg. Ja wróciłem do kobiety, sprawdzić ponownie czy dobrze się czuję. Miała ogromnego guza. Trzeba być niezłym zwyrodnialcem, żeby atakować starszą kobietę - mówi pan Tomasz, świadek zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?