Obóz odbywa się w sali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jezierzycach. Uczestniczą w nim koszykarze z ekstraklasy I i II ligi. Z bardziej znanych nazwisk są: Paweł Kikowski, Krzysztof Sulima, Michał Gabiński, Wojciech Złoty. Miał być po raz kolejny Jakub Dłoniak. - Doszliśmy jednak do wniosku, że skoro jest w kadrze Polski, to bez sensu jeszcze robić treningi u nas na campie i odpuściliśmy w tym roku - opowiada Artur Pacek z Get Better. Firmy, która zajmuje się organizowaniem obozu i szkoleniem zawodników.
W tym roku nowością jest specjalna maszyna, która pomaga szybko dostać piłkę po trafieniu do kosza. Zawodnicy mogą sobie ustawić tempo i rzucać z myślą, że za chwilę piłka sama wpadnie im w rękę, nie będą musieli biegać za nią po całej hali. A to jest częsty widok, gdy ogląda się chociażby treningi słupskiej Energi Czarnych.
Zawodnicy na zmianę mają ćwiczenia w hali z piłkami i na siłowni. Wieczorami grają mecze.
- Uczestniczę w takim obozie już kolejny raz. Wiele mi to daje. Byłem w Olimpii Lubljana, ale trafiłem tam już po okresie przygotowawczym, więc nie wiem, czy w Słowenii odbywają się tego typu obozy doszkalające - mówi Paweł Kikowski, obecnie zawodnik Wilków Morskich Szczecin, wcześniej m.in. w Śląsku Wrocław i Enerdze Czarnych Słupsk.
Co jest największym mankamentem polskich młodych zawodników?
- Motoryka. Oni powinni już na treningi przychodzić ukształtowani pod tym względem. Ale to efekt zaniedbań jeszcze z lekcji wychowania fizycznego w szkołach podstawowych, gdy dzieci nie mają czasu ćwiczyć, zrobić fikołka w przód i tył. Tam się to zaczyna - opowiada Pacek.
Tym sposobem dotyka szerszego problemu. Jeszcze niedawno Tadeusz Aleksandrowicz, znany polski szkoleniowiec, często wspominał, że krajowym zawodnikom brak świadomości przygotowania do zawodu koszykarza. - Gdy niektórym sezon kończy się w kwietniu, to do września do rozpoczęcia przygotowań z zespołem do nowego sezonu nie robią nic. To prawie pięć miesięcy lenistwa. Nie ma możliwości, aby zawodnik to nadrobił, by nasza reprezentacja była lepsza, skoro wtedy gracz nic nie robi ze swoimi umiejętnościami - mówił.
Get Better pomaga zmienić ten stereotyp. - Jest zapotrzebowanie, polscy zawodnicy już teraz chcą się rozwijać i trenować. Dlatego w tym roku trenujemy tydzień dłużej. Przyjeżdża też więcej zawodników - dodaje Pacek. Zajęcia w hali w Jezierzycach trwać będą do 16 sierpnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
