Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po incydencie w Tarnobrzegu Ustka nie chce Lady Pank (wideo)

Filip Pietruszewski
Władze Ustki obawiają się, że wokalista Janusz Panasewicz znowu mógłby być "niedysponowany".
Władze Ustki obawiają się, że wokalista Janusz Panasewicz znowu mógłby być "niedysponowany". Archiwum gp24
Zamiast Lady Pank na koncercie w Ustce wystąpi zespół Piersi. Władze miasta obawiają się, że wokalista Janusz Panasewicz znowu mógłby być niedysponowany.

Grupa Lady Pank nie wystąpi 9 sierpnia na koncercie "Lata z Radiem" w Ustce.

- Nie ukrywam, że jest to związane z nieudanym występem grupy na koncercie w Tarnobrzegu. Poinformowaliśmy Polskie Radio, że wolelibyśmy, aby na współorganizowanym przez nas koncercie wystąpił inny zespół - mówi Jacek Cegła, szef Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej usteckiego ratusza. Urząd Miasta razem z Polskim Radiem zdecydował, że Lady Pank zastąpi zespół Piersi.

Czytaj także: W Ustce powstanie market Lidl. Kiedy?

Janusz Panasewicz w trakcie koncertu, który w ostatnią niedzielę odbył się w Tarnobrzegu, był mocno niedysponowany. Wokalista miał zataczać się na scenie, mylić tekst i przeklinać. - Nie komentujemy doniesień prasowych. W tej chwili prowadzimy rozmowy z Polskim Radiem o umowach, które z nami zawarli - poinformował nas Marek Mach, manager zespołu.

Z kolei sam Janusz Panasewicz przeprasza za swoje zachowanie: - Pragnę z całych sił przeprosić wszystkich fanów, uczestników koncertu Lady Pank i mieszkańców Tarnobrzega, władze miasta oraz producenta imprezy - Polskie Radio za moją niedyspozycję podczas koncertu w ramach trasy "Lato z Radiem" - napisał w środę na swoim Facebooku wokalista działającego od 1981 roku zespołu rockowego.

Fragment koncertu w Tarnobrzegu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza